Rampage: MMA będzie jak boks i nikt tego nie będzie oglądał

1. niestety ale tutaj muszę się zgodzić z Rampagem. Zawodnicy są teraz perfekcyjnie przygotowani jeśli chodzi o siłę, kondycję i technikę, wyglądają jak kulturyści, a ich strategia walki jest dopracowywana idealnie pod przeciwnika. Wszystko to niszczy trochę nieprzewidywalność walk, emocje… to co w początkach MMA i później jeszcze w PRIDE było na porządku dziennym.

2. mało Ci było emocji i nieprzewidywalności na ostatniej gali ?

3. Trudno się dziwić takim zawodnikom, skoro pochopne ruchy mogą kosztować ich wygraną a może i karierę u zuffy. Ale Rampage ogólnie ma rację – wystarczy zobaczyć na przykład walki Kliczki

4. Coś mi filmik nie chcę działać, jednak po tym co czytam to cóż…Rampage z Lyoto dali strategiczną walkę nr 1 na mojej liście…Laik nazwał by to nudą, ale footwork to też element walki :)))

5. może sobie tak gadać bo jest urodzonym puncherem , jakby mu przyszło walczyć z kimś kto bije mocniej to by sam obalał , każdy próboje wygrać tym co ma najlepsze

6. A ja sie niezgadzam z Rampage’m. Ale wiem, ze to jest czesc jego gameplanu na walke z Jonesem. On juz zaczyna wywierac presje na Jonesie. Rampage doskonale wie, ze jesli Jones go obali i spusci mu lomot w parterze. Dlatego robi wszystko, zeby zmusic Jona do walki w stójce.
   Perfekcyjnie przygotowani zawodnicy to czesc ewolucji MMA jako sportu. Zawodnicy zaczynaja byc postrzegani jak inni sportowcy, jak prawdziwi atleci. To bardzo dobrze, ze przygotowanie zawodników zaczyna byc bliskie perfekcji. Sadze, ze Fedor jest doskonalym odnosnikiem jezeli chodzi o rozwój MMA.

7. w średniej nie jest jeszcze źle… ale w ciężkiej? co się tam będzie za niedługo działo? przerośnięty Overeem prowadzący jakieś gierki z Werdumem i tylko w stójce, JDS walczący już jak pro bokser… Poza tym nikt nie mówi że to już się dzieje, ale do tego to właśnie zmierza. Stara gwardia zawodników pamiętających jeszcze PRIDE, oraz Cain są na wysokim poziomie, ale pokolenie które wchodzi do gry nie będzie już takie efektowne. Do tego monopol UFC na MMA (jak to ktoś zauważył wyżej) zrobi swoje. Dzisiejsi zawodnicy są za silni i zbyt perfekcyjnie przygotowani żeby walki były znowu walkami, a nie szachami. Ale oczywiście, na razie jeszcze nie jest źle… Moje 3ml. 

8. W MMA zawsze będzie taki Lyoto Machida z Segal kick.

   Według mnie to zbyt złożony sport, żeby można było się schować za rękawicami i punktować, realizując perfekcyjny game plan.

   Rampaga po prostu tego chyba nie ogarnia – jak wiele ma możliwości skończenia przeciwnika. Kopać wysoko już nigdy nie zacznie, w BJJ też nie będzie wymiatać, jego zapasy też są jakie są. Pozostaje polegać na sile ciosu – szkoda, że zasięg nie jakiś imponujący.

   Ale z JJ i tak będę mu kibicował, bo dominacja zawodnika z teamu Jacksona w LHW to najgorsze co może być.

9. Po części ma rację. Ale sporo w tym wywierania presji , żeby JJ tłukł się w stójce bo tylko tam ma szanse. Jednak nazwa MMA to mieszane sztuki walki więc mają być mieszane , jak chce stójki samej to niech idzie do K1.

   Sam widzę na swoim własnym przykładzie , że nauka stójki idzie mi mozolnie i słabo , a w parterze wszystko szybko łapię i w dobrym momencie wszystko robię, więc mam się tłuc w stójce ?

10. Czego czekiwać od zawodników; żeby się nie przygotowywali lub nie mówić im z kim będą walczyć…

    imho MMA daje znacznie więcej mozliwości stworzenia widowiska niz boks

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.