Zjawiskowa Ebanie Bridges z okropną kontuzją po przegranej walce

Po twardej, ringowej batalii Shannon Courtenay (7-1, 3 KO) pokonała Ebanie Bridges (5-1, 2 KO) i zdobyła pas WBA w wadze koguciej kobiet.

Starcie w Londynie przyniosło wiele emocji. Pojedynek kobiet w kategorii koguciej okazał się bardzo dobrym widowiskiem. Shannon Courtenay wygrała walkę jednogłośną decyzją, a sędziowie punktowali (98-92, 98-92, 97-94). Tym samym fani pięknej Ebanie Bridges nie będą zachwyceni, ponieważ zawodniczka mimo świetnej walki okupiła ringową wojnę kontuzją oka.

Po ciężkim pojedynku Ebanie za pomocą swoich mediów społecznościowych skierowała kilka słów do fanów.

Przepraszam, że nie wygrałam, jednak mam nadzieję, że pokazałyśmy dobry boks kobiet, potrafimy twardo walczyć.

10 rund prawdziwej wojny, w ostatnich 2 rundach niczego nie widziałam. Myśleliśmy, że karty punktowe będą bliższe… Pierwsza walka w Wielkiej Brytanii, szósta w karierze i już o mistrzostwo świata i tylko 4 tygodnie na przygotowanie. Wrócę!

Po zwycięstwie Courtenay przyznała, że w kolejnym pojedynku chce rewanżu z Rachel Ball. Pięściarka w ostatnich miesiącach zmieniła swoje przygotowania oraz obóz. Po jej umiejętnościach widać, że zyskała więcej doświadczenia i ma ogromne szanse na kolejną wygraną, właśnie w rewanżu.

Promotor Eddie Hearn tuż po boju stwierdził, że doprowadzi do drugiego spotkania z Rachel Ball. Co więcej, biznesmen chce wypromować w jak najlepszym świetle swoją podopieczną.