W walce wieczoru gali Matchroom Boxing w Londynie – Anthony Joshua pokonał Kubrata Puleva i pozostał mistrzem świata organizacji: WBA, IBF, WBO oraz IBO. Pojedynek początkowo nie należał do emocjonujących, był po prostu nudny. Starcie otworzyła trzecia odsłona, kiedy Pulev był dwukrotnie liczony. Potem wrócił do walki i od 6 rundy było już aktywnie z obu stron. W dziewiątej odsłonie Joshua swoją firmową akcją napoczął Bułgara – ciosy podbródkowe i ten padł na deski, następnie wstał i zainkasował prawego prostego, który zakończył starcie.

1 Runda: Bardzo spokojne pierwsze 30 sekund, bez ciosów. Po minucie także nic, ciągłe badanie i wymierzanie dystansu. W końcu otworzenie lewy na lewy z obu stron, ale nic więcej. Półtorej minuty i nadal bez mocnych ciosów, była jedna okazja dla Joshuy, kiedy przestrzelił szybkim prawym prostym. Kubrat nieco wycofany, bał się ataku.

2 Runda: Cóż, po minucie badanie. Joshua po jakimś czasie zaatakował 4 ciosami sierpowymi, ale nic więcej, Pulev nie robił niczego i w sumie ”AJ” mógł spokojnie atakować. Bułgar w ogóle nie był zdecydowany w atakach, ale Brytyjczyk także nie napierał, słabo to wyglądało.

3 Runda: Kubrat nieco aktywniej, Joshua nadal spokojnie. Mało aktywna walka, przynajmniej z początku z obu stron, w końcu kontra Joshuy, mocny prawy. ”AJ” rzuca się na Puleva, okłada go cepami i podbródkowymi. Bułgar na linach – liczony, absolutnie nie ma żadnych szans. Anthony po wznowieniu chce skończyć i trafia kolejnym podbródkowym. Pulev na deskach, ale wstaje i wytrzymuje bombardowanie do końca.

4 Runda: Obaj panowie nie szczędzili sobie złej krwi, przed gongiem sędzia wezwał ich do siebie i poprosił o sportowe zachowanie. Joshua wiedział, że potrzebuje jednego, celnego trafienia, aby sprawić ogromne problemy Bułgarowi. Trzecie starcie pokazało, że Anthony potrafi dzięki jednemu ciosowi przestawić rywala. Szkoda tylko, że Brytyjczyk nie wszedł w zdecydowany atak w tej odsłonie, dziwne zachowanie. Pulev klinczował i używał krótkiego dystansu, co mu wychodziło.

5 Runda: Joshua próbował otworzyć lewym prostym i prawym podbródkowym, ale Kubrat za podwójną gardą, po chwili klinczował i był bezpieczny. Następnie starał się spychać Anglika, ale bez ciosów, samą presją i podchodzeniem. Joshua spokojnie, pojedyncze lewe proste, ale nic więcej, prawa ręka gotowa. Zdarzyło się, że trafił czystym prawym prostym, ale nie zrobił on spustoszenia. Do końca Anthony punktował lewym na odejściu.

6 Runda: Znowu spokojnie i czekanie na jeden cios ze strony ”AJ’a”, statycznie na nogach. Po 30 sekundach Bułgar ruszył do przodu, ale nie mógł uchwycić przeciwnika. Starał się tym razem bić kombinacjami, jednak przestrzelał. Joshua kontrował na korpus w okolce mostka, jeżeli Pulev wpadał z ciosami to klinczował. Nieco więcej presji narzucił tym razem pretendent, ale bez szału.

7 Runda: Dużo nieczystych akcji i klinczu, sporo lewych z obu stron. Pojedynek się rozkręcił, w połowie Joshua dopadł Puleva serią krótkich sierpów i ciosów podbródkowych — weszły czysto, ale bez wrażenia na ”Kobrze”. Mistrz bardzo często ponawiał atak lewym prostym na korpus, aż w końcu przyjął prawego sierpowego na szczękę po ataku — nie wstrząsnęło to nim.

8 Runda: Nie był to łatwy pojedynek dla Brytyjczyka, musiał uciekać momentami do klinczu i z pewnością dobrze nie poruszał się na nogach. Po minucie zainkasował mocnego prawego i za chwilę oddał kombinacją sierpowych. Pulev wywierał presję, ale nie bronił żeber, więc Anthony obijał korpus. Końcówka należała do mistrza.

9 Runda: Wydawało się, że po trzecim starciu nie potrwa to za długo, a jednak waleczny Bułgar powrócił. W dziewiątej odsłonie kontynuował ataki, nadziewał się na podbródkowe i wpadał bez ciosów na Joshuę. Mistrz w końcu na 45 sekund przed końcem huknął potężnym podbródkowym – rutyna i Kubrat wylądował na deskach, wstał i przyjął potężnego prawego – koniec!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.