Tyson Fury: ”Będę oszukiwał ponownie w walce z Wilderem, bo chcę go zniszczyć”

Tyson Fury podgrzewa atmosferę przed sobotnią walką z Deontayem Wilderem. Brytyjczyk 9 października stanie do obrony pasa organizacji WBC w wadze ciężkiej i zapewnia fanów, że nie będzie to pojedynek na zasadach 'fair play’.

Deontay Wilder po porażce z Tysonem Furym pokusił się o wiele teorii spiskowych, doszukując się swojej porażki. Według Amerykanina jego rywal, czyli Fury założył do pojedynku nieregulaminowe rękawice, które doprowadziły do przerwania walki w siódmej rundzie. Od tamtej pory Wilder ciągle podkreśla w mediach, że Tyson z pewnością będzie oszukiwał kolejny raz w trylogii. Co ciekawe, mistrz zgadza się z każdym słowem.

Na 100% znowu zamierzam być oszustem — mówi 'Król Cyganów’ w wywiadzie dla The MMA Hour — boi się przegranej, bo będę oszukiwać? W takim razie zakładam nieregulaminowe rękawice, aby skopać jego dupsko.

Moje rękawice naładowałem już dynamitem oraz metalem. Wynik walki jest już przesądzony, bo znowu mam ze sobą świetne rękawice.

Nie oszukujmy się, walczyliśmy ze sobą dwa razy jakieś 19 rund. Z tych wszystkich odsłon – Deontay wygrał tylko dwie. Nie martwię się więc o swoje zwycięstwo.

Prawda jest taka, że przekupiłem całą jego drużynę, zanim wszedł do ringu. W szatni jego człowiek — Jay Diaz widział, jak zakładam rękawice wypchane metalem. Powiedziałem mu, że przymknął na to oko.

Wilder potrafi sprzedać tę walkę, mówiąc, że oszukuję i dobrze. W każdym innym wypadku nikt nie chce go oglądać, a jak po marudzi i zrzuci winę na różne, inne sprawy to ludzie będą chcieli jeszcze obejrzeć cokolwiek.

Tyson Fury z dużym poczuciem humoru podchodzi do trzeciego starcia. Mówi się, że 'Gypsy King’ na wagę wniesie blisko 130 kilogramów, to znacznie więcej, niż obecnie waży Deontay Wilder. Czyżby mistrz poszukał nokautu?