Donald Cerrone pokonał Ala Iaquintę przez jednogłośną decyzję w walce wieczoru gali UFC on ESPN+ 9.

Na początku starcia obaj zawodnicy wymienili ze sobą po kilka kopnięć na nogi i tułów. Donald i Al skupili się na wymianach w stójce, w których Iaquinta pracował przede wszystkim boksem, natomiast „Cowboy” chętniej wyprowadzał kopnięcia. Cerrone kilkukrotnie próbował trafić wysokim lewym kopnięciem, jednak Al nie dał się zaskoczyć. Pod prawym okiem Iaquinty pojawiło się pierwsze rozcięcie.

Druga runda wyglądała bliźniaczo do poprzedniej. Bohaterowie walki wieczoru skupili się na twardym pojedynku w stójce. Iaquinta starał się wychwycić nogę po kopnięciach ze strony Donalda, jednak nieskutecznie. Iaquinta zaprzestał kolejnych prób i skoncentrował się na prowadzeniu wymian z Donaldem. Pod koniec rundy Al trafił swojego rywala kilkoma mocniejszymi ciosami, po których Cerrone nieco zachwiał się na nogach.

Iaquinta na początku trzeciej odsłony wyprowadził kilka kopnięć w kierunku Donalda. Na nosie Iaquinty pojawiło się kolejne rozcięcie. Al i Donald prowadzili pojedynek w wysokim tempie, z obu stron oglądaliśmy wiele uderzeń. Donald Cerrone w tej rundzie wyglądał dużo lepiej od swojego przeciwnika. W ostatnich sekundach „Cowboy” posłał Ala na deski i błyskawicznie do niego doskoczył z kolejnymi ciosami, jednak gong kończący rundę uratował Iaquintę.

Donald Cerrone z biegiem czasu zyskiwał coraz większą przewagę. Na początku czwartej rundy trafił frontalnym kopnięciem, po którym Iaquinta po raz drugi w tej walce wylądował na ziemi. Iaquinta aktywnie się bronił, Donald starał się wpiąć za plecy, ale walka ostatecznie wróciła do stójki. Przewaga „Cowboya” stała się bardzo widoczna. Rozbity Al dwukrotnie starał się sprowadzić walkę do parteru, jednak Cerrone powstrzymał te próby i punktował swojego rywala w stójce.

Iaquinta nieustannie starał się napierać do przodu i atakować zamaszystym prawym sierpowym, ale Cerrone trafiał celniej i częściej, coraz mocniej rozbijając twarz Ala. Pojedyncze ciosy Iaquinty dochodziły do celu, jednak z każdą kolejną minutą powiększała się przewaga Donalda. Al zanotował kolejną nieudaną próbę sprowadzenia. W ostatniej minucie pojedynku Cerrone bardzo mocno podkręcił tempo, do samego końca szukając wygranej przez nokaut. Po 5 rundach twardej walki, sędziowie jednogłośnie orzekli zwycięstwo Donalda Cerrone.

3 KOMENTARZE

  1. Kompletnie bez zaskoczenia. Świetny Donald naprawdę , gość potrafi jeszcze z siebie wykrzesać tą iskrę i dać świetną walkę a Al? Po prostu przegrał z bądź co bądź lepszym zawodnikiem i tyle.

  2. Uwielbiam gościa, życzyłem mu wygranej z całego serducha, występ godny walki wieczoru. Szkoda, że ten front mu nie siadł do końca i nie posłał nim Ala do krainy snów.

  3. Al ma kolejny powód do dumy – ponownie wytrzymał w walce wszystkie 5 rund. I tym razem nawet jedną wygrał.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.