Sean O’Malley komentuje starcie Dvalishviliego z Cejudo. „Fajna waleczka małych chłopaczków”

Mistrz kategorii koguciej UFC, Sean O’Malley, skomentował walkę Meraba Dvalishviliego z Henrym Cejudo, do której doszło w miniony weekend na UFC 298. Według O’Malleya, Cejudo mógł wchodzić do pojedynku z kontuzjami.

W miniony weekend w Anaheim w Kalifornii w USA zobaczyliśmy starcie pomiędzy dwoma zawodnikami czołówki kategorii koguciej UFC. Merab Dvalishvili wygrał przez decyzję sędziowską z byłym mistrzem, Henrym Cejudo, i teraz prawdopodobnie będzie następnym pretendentem w dywizji do 61 kilogramów UFC. Obecny mistrz tej kategorii wagowej, Sean O’Malley, krótko skomentował pojedynek obu panów w rozmowie z MMA Fighting.

To interesujące jak ogląda się walki na żywo, a nie w telewizji. Chciałbym zobaczyć to raz jeszcze w telewizji, żeby móc szczerze ocenić ten pojedynek. Był dobry. Słyszałem, że Henry miał jakieś kontuzje, wyglądał na nieco zmęczonego, ale Merab wyglądał naprawdę dobrze. Fajna waleczka od małych chłopaczków.

Za trzy tygodnie jest UFC 299, wszystko jest obecnie OK. Muszę przejść przez Chito zanim zacznę gadać, że mogę walczyć z tym czy z tamtym.

Prezydent UFC, Dana White, po gali UFC 298 wyraźnie dał znać, że to właśnie Dvalishvili będzie następnym pretendentem w kategorii koguciej. Najpierw jednak Sean O’Malley będzie bronił tytułu mistrzowskiego przeciwko byłemu rywalowi, Marlonowi Chito Verze. Do ich walki dojdzie na UFC 299, 10 marca w Miami.

Dvalishvili (17-4 MMA) wygrał 10 walk z rzędu. Tylko raz w tym czasie pokonał przeciwnika przed czasem – resztę pojedynków wygrywał przez decyzje sędziowskie. Na swoim rozkładzie ma zwycięstwa z m.in. Jose Aldo, Petrem Yanem czy Marlonem Moraesem. Obecnie w rankingu kategorii koguciej UFC wyprzedzają go tylko Aljamain Sterling i Sean O’Malley jako mistrz, ale wiemy, że jego przyjaciel, Funkmaster, przeszedł do kategorii piórkowej.