Yair Rodriguez wskazuje potencjalną datę powrotu do oktagonu UFC

Yair Rodriguez, który nie zaliczył ani jednego występu od osiemnastu miesięcy, być może już wkrótce wróci do akcji.

„El Pantera” w ostatniej walce pokonał Jeremy’ego Stephensa przez jednogłośną decyzję sędziów. Pod koniec sierpnia ubiegłego roku miał stanąć w szranki z Zabitem Magomedsharipovem, aczkolwiek doznał kontuzji i musiał się wycofać.

Dodatkowo Meksykanin został zawieszony na okres sześciu miesięcy przez USADA ze względu na pogwałcenie zasad Polityki Antydopingowej. Mianowicie trzykrotnie w ciągu dwunastu miesięcy był nieosiągalny do przeprowadzenia stosownych badań – nie zastano go w miejscu, w którym miał się znajdować. Suspensja zakończyła się 8 marca.

Ten czołowy zawodnik kategorii piórkowej UFC udzielił ostatnio wywiadu dla ESPN, w którym między innymi zabrał głos na temat tego, kiedy zamierza powrócić do starów. Wskazał nawet konkretną datę.

Chciałbym walczyć najszybciej, jak to możliwe. Nie mam jeszcze konkretnego terminu ani żadnego rywala. Myślę jednak, że to się zmieni w przeciągu tygodnia lub dwóch. Nie mogę się już doczekać walki. 17 lipca brzmi dla mnie dobrze. Teraz po prostu się przygotowuję.

Rodriguez został również zapytany przez dziennikarza prowadzącego rozmowę, z kim chciałby skrzyżować rękawice w kolejnej konfrontacji, na co odpowiedział następująco:

Najchętniej zmierzyłbym się z mistrzem, wiadomo. Patrząc na rankingi, zaakceptuje taką kolejność: jeśli nie mistrz, to numer jeden – jeśli nie, to numer dwa – jeśli nie, to numer trzy. Nie ma teraz znaczenia, z kim się zmierzę. Zwycięstwo w następnym pojedynku oznacza dla mnie walkę o pas. Szczerze mówiąc, zawalczę z każdym.