„Potrafię walczyć w każdej płaszczyźnie” – Damian Stasiak o starciu z Pascalem Hintzenem

Damian Stasiak już w lipcu powróci do klatki KSW. Jego rywalem będzie Pascal Hintzen. Polak nastawia się na to, że starcie rozegra się w stójce, ale zapewnia, że będzie gotów na każdą płaszczyznę rywalizacji.

Podczas gali KSW 84, która odbędzie się 15 lipca w Gdyni, Damian Stasiak będzie chciał odbić się po dwóch przegranych z rzędu. Rywalem Polaka będzie Pascal Hintzen. Przed nadchodzącym pojedynkiem Damian w rozmowie dla KSW powiedział:

Każda walka zaczyna się od stójki. Ja uważam się za zawodnika wszechstronnego. Potrafię walczyć w każdej płaszczyźnie. Jeśli dojdzie do parteru, to zmierzymy się w grapplingu, a jeśli nie, zmierzymy się w stójce. Pytanie, na co Pascal będzie nastawiony? Ja nastawiam się na stójkę, a jak będzie potrzebny parter, to będę go szukał. W każdej walce staram się brać i wykorzystywać to, co przynosi samo starcie.

Przygotowując się do walki Damian nie tylko trenuje, ale rywalizuje również podczas zawodów grapplingowych.

Staram się rywalizować w mniejszy zawodach. Robię to, żeby poczuć startową atmosferę. Treningi nie dają w stu procentach odzwierciedlenia tego, jak to wygląda na zawodach. W trakcie startu jest większa presja, więcej wkład się siły we wszystko. Taki start jest dobrą formą przetarcia przed walką. Zawsze też spotykam się na macie z kimś kogo nie znam, więc to wszystko potem procentuje w walce. Wszystko to jest formą treningu i przygotowania do walki.

Damian Stasiak wróci do klatki po dwóch niezwykle efektownych pojedynkach. Ostatni raz walczył podczas gali KSW 75. Zmierzył się z Robertem Ruchałą i po niejednogłośnej decyzji sędziów musiał uznać jego wyższość w klatce. Wraz z rywalem został jednak wyróżniony bonusem za najlepszą walkę wieczoru. Wcześniej Polak zmierzył się z Lom Alim-Eskievem. W tym pojedynku również dał pełen zwrotów akcji bój, ale ponownie przegrał na punkty. Zdobył natomiast bonus za najlepszą konfrontację gali.