Pojedynek Tysona Fury’ego z Deontayem Wilderem zostanie przeniesiony na październik

Niestety, pod koniec miesiąca nie zobaczymy walki Tysona Fury’ego z Deontayem Wilderem. Obóz Brytyjczyka został przebadany na COVID-19 i okazało się, że zarówno sam zawodnik, jak i jego członkowie zespołu są zarażeni.

24 lipca nie dojdzie do trylogii Tysona Fury’ego z Deontayem Wilderem. Trzy osoby z obozu Fury’ego, a także pięściarz są zarażeni wirusem COVID-19 i nie zostaną dopuszczeni do wydarzenia. Całe zajście skomentowała grupa Top Rank, która zajmuje się promocją oraz organizacja gali. Przyznali oni, że starcie zostanie przełożone. Głos zabrał również Shelly Finkel — menedżer 'Bombardiera z Alabamy’.

Wilder jest zawiedziony tym, że nie dojdzie do walki, została ona przełożona – komentarz dla portalu ESPN.

Co więcej, nie dojdzie też do walki Adama Kownackiego z Robertem Heleniusem w wyznaczonym czasie. Dla Polaka jest to kolejne odkładanie kariery w czasie. Adam po raz ostatni widziany był w ringu w marcu 2020 roku, także nie walczył już ponad rok. Teraz, będzie musiał poczekać jeszcze dłużej…

Według doniesień portalu Sky jest już nowa data dla wydarzenia. Najprawdopodobniej starcie na szczycie wagi ciężkiej odbędzie się w październiku. Z drugiej strony na stronie The Athletic znalazł się artykuł, który przeanalizował starcia bokserskie na jesieni. Jak twierdzi Lance Pugmire grupa Top Rank, zdecyduje się na wydarzenie 2 lub 9 października, ponieważ 25 września Anthony Joshua zmierzy się z Oleksandrem Usykiem i nie chcą oni zakłócać sprzedaży PPV.