Po przejściu na sportową emeryturę, Pedro żartuje ze swojej sytuacji finansowej. „Będę musiał…”

Tyson Pedro po przejściu na sportową emeryturę wypowiedział się na temat swojej przyszłości. Pedro zdecydował się zakończyć karierę w UFC po przegranej z Vitorem Petrino na UFC Vegas 87 w miniony weekend.

Tyson Pedro wrócił do akcji w miniony weekend, kiedy to zmierzył się z niepokonanym Vitorem Petrino na UFC Vegas 87 w UFC Apex w Las Vegas. Po raczej nudnej walce, Pedro przegrał przez decyzję sędziowską i postanowił ogłosić przejście na sportową emeryturę. Po gali w rozmowie z dziennikarzami wypowiedział się na temat swojej przyszłości oraz zażartował ze swojej sytuacji finansowej.

Myślałem już o tym jakiś czas. Przez ostatnie prawie 3 lata nie mogłem być z moją żoną i dzieckiem przez 12 miesięcy, dokonałem takiego wyboru przez karierę, poleciałem do Nowej Zelandii. Wiem, że tam mogłem stać się najlepszym zawodnikiem MMA.

Patrząc na koszty, nie mogę tego robić swojej rodzinie. Po podatkach i innych kosztach, przegrywając dzisiaj walkę będę musiał prawdopodobnie kogoś obrabować na parkingu. Kto z was ma najwięcej pieniędzy? (śmiech)

Zmieniłem swoje cele, swoje marzenia. chcę spędzić więcej czasu z córką. Kto wie? Może zobaczycie mnie gdzieś w Australii, ale nie będzie to MMA.

32-letni Pedro (10-5 MMA) zakończył karierę mając bilans 2-2 w ostatnich 4 walkach. Do swoich występów przygotowywał się z m.in. Israelem Adesanyą w City Kickboxing właśnie w Nowej Zelandii. W oktagonie UFC występował od listopada 2016 roku. W tym czasie mierzył się z m.in. Khalilem Rountree Jr., Mauricio Shogun Ruą czy Paulem Craigiem. Wszystkie wygrane w karierze zdobywał przez skończenia przed czasem – 5 razy przez KO/TKO, 5 razy przez poddania. W oktagonie występował w kategorii półciężkiej, czyli do 93 kilogramów.