Patricio Freire (29-4-0) po znokautowaniu Michaela Chandlera (19-5-0) na gali Bellator 221 celuje w stracie bokserskie z mistrzem WBO, WBC, WBA wagi średniej Saulem „Canelo” Alvarezem (boks: 52-1-2). Nie da się ukryć, że są to bardzo ambitne przymiarki, gdyż Meksykanin jest uważany za jednego z najlepszych bokserów na świecie bez podziału na kategorie wagowe. Freire w rozmowie z MMAJunkie podjął ten temat, a także wypowiedział się na temat porażki Chandlera.
Pocałował podłogę i usnął, jest mi z tym bardzo dobrze. Wygrałem, wszyscy to widzieli, a on sam mógł odpalić powtórkę.
Według Patricio jego brat Patricky powinien dostać rewanż z Mchaelem pod koniec tego roku, a on sam zajmie się rozmowami z DAZN, aby dopiąć walkę z Canelo.
Wierzę, że mogę dobrze wypaść w tym pojedynku bokserskim. Widziałem jego ostatnią walkę i mogę się z nim zmierzyć. Mam teraz dwa pasy a on kilkanaście. To będzie dobre zestawienie.
Kolejnym rywalem dla „Pitbulla” powinien zostać A.J MacKee Jr (14-0-0), który wygrał aż 14 walk w wadze piórkowej.
Gość w ostatniej walce z Patem Curranem był przestraszony. Zróbmy walkę, a go zabiję. Jeżeli będzie to piórkowa, zgadzam się.
