„Oczywiście chciałem rewanżu, ale powiedzieli…” – Roberto Soldić przed walką z „Bandytą”

Były podwójny mistrz KSW, Roberto Soldić, wypowiedział się na temat nadchodzącego pojedynku oraz debiutu w organizacji ONE Championship. „Robocop” wyraził podekscytowanie najbliższą walką.

Soldić po raz drugi zawalczy w azjatyckiej organizacji podczas gali ONE Fight Night 10. Wydarzenie odbędzie się 5 maja w Broomfield w Kolorado. Podczas wydarzenia były podwójny mistrz KSW zmierzy się ze szwedzkim zawodnikiem w osobie Zebaztiana Kadestama w limicie kategorii średniej. Dla Soldicia walka z „Bandytą” będzie szansą na pierwsze zwycięstwo w organizacji. Szwed obecnie jest natomiast na fali dwóch zwycięstw odniesionych w pierwszej rundzie pod szyldem ONE Championship.

Chorwat wypowiedział się w rozmowie dla portalu MMA Underground o nadchodzącej walce. Soldić nie ukrywa ekscytacji w związku z pojedynkiem w Stanach Zjednoczonych. Jednocześnie zapowiada, że chciałby ponownie zawalczyć z Muradem Ramazanovem. „Robocop” potwierdził jednak, że organizacja miała wobec niego innego plany niż rewanż przeciwko Dagestańczykowi.

Byłem bardzo smutny, że nie pokazałem moich umiejętności w debiucie, ale teraz jest na to czas 5 maja w Stanach. Jestem niesamowicie podekscytowany walką poza Europą. Rywalizacja w Stanach Zjednoczonych to jedno z moich marzeń, które się spełnia. Czuję się świetnie i jestem gotowy.

 

Oczywiście chciałem rewanżu z Ramazanovem, ale po moim debiucie matchmaker wszedł do pokoju i powiedział, że mają dla mnie inne plany. Umieścili mnie na galę w Ameryce, więc zawalczę. Nie mogę się doczekać. Mój manager zadzwonił do mnie i powiedział, że zawalczę w Stanach z Zebaztianem Kadestamem, byłym mistrzem świata. Nie wybieram sobie nigdy rywali.

Soldić (MMA 20-3, 1 NC) w ostatnim pojedynku zadebiutował w organizacji ONE Championship. Jego starcie z grudnia ubiegłego roku zostało uznane za nieodbyte po mocnym kopnięciu w krocze jakim obdarował go wspomniany Ramazanov. Wcześniej Chorwat był podwójnym mistrzem KSW w wadze półśredniej oraz średniej. Przed walką z Ramazanovew był na fali siedmiu zwycięstw z rzędu w polskiej federacji.