Manny Pacquiao chce rewanżu z Yordenisem Ugasem

Manny Pacquiao w minioną sobotę poniósł porażkę na zawodowym ringu. Filipińczyk po 12 rundach starcia okazał się gorszy od Yordenisa Ugasa i widać było, że forma legendy boksu nie zachwyciła.

Po porażce z Yordenisem Ugasem nadszedł czas na poważnego przemyślenia dla Manny’ego Pacquiao. Pięściarz z Filipin w ciągu ostatnich dni rozważał zakończenie kariery lub też dalszą kontynuację swojej przygody. Nawiązując do ostatniej rozmowy Pacquiao z portalem The Athletic — ten nie widzi w Ugasie najtrudniejszego rywala, a swoją porażkę uzasadnia problemami ze skurczami mięśni.

Biorąc pod uwagę całą karierę, to Ugas był bardzo łatwym rywalem. Ten pięściarz ma tylko jeden styl i powinienem był uciekać z jego linii ciosu, niestety moje nogi odmówiły posłuszeństwa i stałem w miejscu. We wcześniejszych pojedynkach zawsze byłem ruchliwy, teraz było inaczej.

Chciałbym otrzymać szansę na rewanż, bo nie zrobiłem wszystkiego. To była naprawdę łatwa walka, ale nie pokazałem się z dobrej strony.

Sam Pacquiao po pojedynku na konferencji prasowej skrytykował swoją postawę w ringu i pogratulował Yordenisowi Ugasowi. Trener Freddie Roach nie jest zaskoczony informacją o ponownej chęci startów przez Manny’ego, jednak wolałby, aby jego podopieczny odłożył rękawice i zakończył karierę. Na chwilę obecną nie znamy oficjalnej deklaracji obozu Filipińczyka, aczkolwiek Yordenis Ugas podejmie każde wyzwanie i zgodzi się na drugie spotkanie.

Sami wiecie, kim jest Manny. Jeżeli chce rewanżu, to go dostanie. Taka legenda zasługuje na kolejną szansę. Szanuję tego zawodnika za jego osiągnięcia, ale także za to, kim jest poza ringiem — powiedział Ugas na konferencji prasowej po walce.