Koniec z milionowymi nagrodami. PFL zmienia system wynagradzania zawodników

Ile można płacić srogie bańki kompletnym nołnejmom i nadal mieć tak kiepskie wyniki oglądalności? Ile tam na Ngannou pakietów PPV się sprzedało? Dwa?

No a ponadto ja, jako prosty człowiek nie rozumiem tych ich drabinek, systemów, turniejów i nie wiem kto tam jest mistrzem i czego tak właściwie, więc co dopiero przeciętny zjadacz burgerów w USA? Mamy zwycięzców turniejów (zwykłych i "PFL Europe") i do tego jeszcze odrębne walki o pasy + jakieś kuriozalne sytuacje gdzie Hughes wygrywa z McKee na gali PFL i teraz walczy o pas Bellator z Nurmagomedovem, bo Bellator jest niby wykupiony przez PFL, ale nie wszyscy (jeszcze?) przechodzą.. no kogiel mogiel.

To się kupy nie trzyma, zaraz będą zamykać. Swoje już utopili/wyprali.

Odpowiedz 4 polubień

Rok - dwa i będą zwijać żagle. Bez żadnej biznesowej myśli przewodniej. Bez żadnej długofalowej strategii rozwoju.

Każdy kto zarobił w życiu poważniejsze pieniądze wie, że biznes rozwija się przez pączkowanie, mądre inwestowanie i zrównoważony rozwój z realnymi celami.

PFL kojarzy mi się z jakąś grupą szaleńców, którzy jakimś cudem pozyskali ogromne finansowanie i postawili sobie za cel jak najszybciej to przepierdolić, byle jak, byle z hukiem.

Narobili więcej kosztów niż kawule przez 10 lat w sumie, a skończy się tak, że kawule dalej będą pchali wózek, a po PFL-u pozostaną już tylko pozadłużane spółki.

Oni trochę jak PiS. Przyjść, przepierdolić wszystkie pieniądze zebrane z tłustych lat poprzednich rządów na kiełbasę wyborczą dla biedoty, narobić jeszcze długów, oddać władze i krzyczeć "o, patrzcie jak rząd kraj zadłuża! My tak nie zadłużali" :D

Odpowiedz 3 polubień