Ryan Garcia zamierza przejść do MMA, chce wsparcia od Askrena i Cejudo

Wschodzący gwiazdor boksu otwarcie mówi, że w wieku 26 lat planuje zakończyć przygodę z ringiem, aby poświęcić się występom w MMA. Jest zainteresowany tym, aby emerytowani zawodnicy UFC pomogli mu się przygotować do debiutu w oktagonie.

Ryan Garcia w swoim cotygodniowym podcaście miał okazję ostatnio gościć Bena Askrena. Tymczasowy mistrz federacji WBC kategorii lekkiej w trakcie rozmowy potwierdził, iż w niedalekiej przyszłości zamierza zmienić dyscyplinę.

Amerykanin zdaje sobie sprawę, że wejście w świat mieszanych sztuk walki nie będzie dla niego łatwym wyzwanie. Zwrócił się nawet z prośbą do byłego zapaśnika olimpijskiego, by ten pomógł mu w aspekcie grapplingowym.

Chciałbym, abyś nauczył mnie technik zapaśniczych, zanim zacznę startować. Zamierzam pokonać każdego w boksie. Czuję, że mogę stać się najlepszym wojownikiem na świecie. Nikt nigdy nie zdominował świata boksu, a potem próbował zdominować UFC.

Nie podejmowałbym się tego, gdybym nie wiedział, że mogę konkurować. Nie mogę jednak traktować tego z przymrużeniem oka. Muszę nauczyć się obron przed obaleniami oraz przyjmowania kopnięć.

Co ciekawe, „King” do pierwszego pojedynku w nowej formule chciałby przygotowywać się pod okiem właśnie Askrena oraz Henry’ego Cejudo. Pomimo, iż z tym drugim ma nieco napięte stosunki, to docenia jego klasę sportową.

Zróbmy to, będę gotowy na spędzanie czasu z wami. Zmienicie mnie w potwora. Henry Cejudo i Ben Askren w moim narożniku – to byłoby świetne.

22–letni Garcia (boks 21-0, 18 KO) przez wielu fanów oraz ekspertów jest uważany za jednego z najbardziej perspektywicznych pięściarzy. Ma za sobą bardzo bogatą karierę amatorską. W 2016 roku przeszedł na zawodowstwo i pozostaje niepokonany. Ostatnią walkę stoczył na początku stycznia, kiedy to znokautował wymagającego Luke’a Campbella. Tym samym zdobył wspomniany już wcześniej tymczasowy tytuł.