20 grudnia doszło do starcia na szczycie wagi superśredniej w boksie. W Texasie Saul ”Canelo” Alvarez podjął Calluma Smitha. W stawce pojedynku znalazło się mistrzostwo WBC, WBA (Super) oraz pas The Ring. Starcie wygrał Saul Alvarez po świetnym boju. Obaj panowie dostarczyli kibicom wiele emocji, byli nieustępliwi. Od 6 rundy Meksykanin zyskiwał coraz większą przewagę, a jego ciosy raz po raz lądowały na głowie Brytyjczyka, który ciągle starał się kontrować pretendenta. Presja ”Canelo” zapewniła mu jednak zwycięstwo, kondycyjnie wyglądał fenomenalnie i nie odpuścił nawet na krok. Od dzisiaj Saul Alvarez jest posiadaczem pasów WBC, WBA (Super) oraz The Ring w wadze superśredniej.

1 Runda: Brytyjczyk otworzył pojedynek długim lewym prostym i przez pierwszą odsłonę ciągle rozpoczynał akcje od tego ciosu. Canelo spokojnie przyjmował ataki na gardę i szukał mocnego, obszernego lewego sierpa. Trzeba zauważyć jedno, Brytyjczyk bardzo często pozostawał w miejscu, niewiele ruszał się na nogach, co pasowało Alvarezowi, ale ten nie spieszył się z akcjami.

2 Runda: Najwyraźniej lewy prosty miał być kluczem do pokonania ”Canelo” i Brytyjczyk używał go na potęgę, aczkolwiek miał problemy, kiedy pretendent skracał dystans. Saul świetnie wywierał presję, ale sporo inkasował na kontrze, ciągle nie mógł wstrzelić się z lewym sierpem i prawym hakiem na korpus.

3 Runda: Dużym atutem ”Mundo” była jego szybkość i taktyka ciosów prostych, punktował, odchodził. Ważne, że pozostawał czujny, bo Alvarez raz po raz atakował mocnymi sierpami. W tym starciu Meksykanin dorzucił do arsenału silny lewy prosty, który też wybijał z rytmu Calluma. Zdecydowanie rozkręcił się pretendent i podkreślił trzy minuty dobrą końcówką.

4 Runda: W pierwszej minucie Smith szukał prostych, ciągle atakował, a ”Canelo” schodził na lewo i prawo i kontrował potężnymi sierpowymi, ale nie mógł zranić twardego Brytyjczyka. ”Mundo” znany jest także z dobrego półdystansu i od tej rundy śmiało wdawał się w bliskie wymiany, jednak przegrywał je.

5 Runda: Świetną kombinacją rozpoczął mistrz — lewy prosty, prawy podbródkowy i wyszedł na wątrobę, jednak Saul nie cofnął się nawet na krok. Wręcz przeciwnie, narzucił jeszcze większą presję i starał się zaciągnąć rywala do narożnika i rozpocząć bombardowanie. W ostatniej minucie trafił lewym hakiem na korpus i poprawił prawym sierpem, ale za chwilę został skontrowany serią prostych, świetna runda.

6 Runda: Bez wątpienia oglądaliśmy dobry pojedynek, techniczny, bez brudnego boksu, w ogóle nie było nawet sytuacji, gdzie sędzia rozrywałby klincz. Po minucie szóstego starcia obszerny prawy sierpowy doszedł do głowy Brytyjczyka przez gardę, ale bez skutku — Smith ciągle atakował i oddawał, walczył twardo nawet w półdystansie. Do końca panowie raz po raz kontrowali, żaden nie mógł dobrze zaatakować, bo rywal ciągle był czujny.

7 Runda: ”Canelo” wrzucił kolejny bieg, ta odsłona należała z pewnością do niego. Trafiał każdym mocnym ciosem, Smith przyjął wiele ciosów podbródkowych, ale absolutnie nic sobie z tego nie robił. Meksykanin przejął kontrolę.

8 Runda: Presją Alvarez zyskiwał coraz większą przewagę, ale ”Mundo” ani myślał o odpuszczeniu. Ciągle starał się oddawać i szukał dystansu, a mocne ataki go nie ruszały. Pojedynek z wysokim tempem, ale jego druga część zdecydowanie zdominowana przez Meksykanina.

9 Runda: Świetna runda w wykonaniu Meksykanina, Smith oczywiście boksował dzielnie, ale inkasował wszystko, co wyprowadził pretendent. Mistrz miał spore problemy z ciosami podbródkowymi, Alvarez rozbijał jego gardę i siał zniszczenie.

10 Runda: Spore rozcięcie pojawiło się na prawym łuku brwiowym posiadacza pasa WBA oraz The Ring. ”Mundo” miał ogromne problemy z wyczuciem dystansu, pogubił się na odejściu i przestał skutecznie kontrować, ale był waleczny. Kolejne uderzenia Saula na korpus odgrywały kluczową rolę, kompletnie wycofały mistrza z tej walki. Na pochwałę zasługuje także kondycja ”Canelo” ciągle szedł do przodu z kolejnymi uderzeniami, a w narożniku swobodnie oddychał, wyprowadził mnóstwo ciosów i nie był zmęczony.

11 Runda: Ogromna przewaga Saula Alvareza, nie da się więcej dodać, kompletny bokser i słusznie uważany jest za najlepszego na świecie bez podziału na kategorie wagowe.

12 Runda: Alvarez rzucił na szalę wszystko, jeszcze bardziej podkręcił tempo, nie dał nawet chwili Callumowi na jakąkolwiek akcje, ale ten ciągle szukał kontry. Naprawdę Smith zasługuje na ogromne pochwały, bo szczególnie na początku starcia dominował lewym prostym. Mimo wszystko Meksykanin nie przestaje zadziwiać, pojedynek znakomity.

Statystyki

Klikając w odnośnik możesz przejść do pełnych wyników gali bokserskiej Marchroom Boxing oraz DAZN.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.