Dwukrotny zwycięzca turnieju PFL zapowiada zakończenie kariery

Dwukrotny zwycięzca turnieju PFL, Olivier Aubin-Mercier, wierzy, że jego pojedynek na gali PFL 10 Championship mógł być jego ostatnim w klatce MMA. Kanadyjczyk wygrał z Clayem Collardem przez decyzję sędziowską.

Olivier Aubin-Mercier po rozstaniu z organizacją UFC postanowił związać się z PFL. Po przegranej na UFC 240 w lipcu 2019 roku, dołączył do Professional Fighters League i wygrał 10 walk z rzędu. Kanadyjczyk w przeszłości dwukrotnie wygrał turniej PFL, którego stawką jest 1 milion dolarów. Aubin-Mercier w rozmowie z MMA Junkie po wygranej z Collardem wyznał, że prawdopodobnie była to jego ostatnia walka.

Będę szczery – nie wiem co obecnie czuję. To dziwne uczucie. Czuję, że już po prostu tego nie mam. Nie czuję motyli w brzuchu wychodząc do walki. To dla mnie jak normalny dzień. Słuchaj, wiedziałem, że dziś był to mój ostatni raz, ale to było na pewno dziwne uczucie.

Nadal mam motywację, ale nie czuję tej ekscytacji. Byłem za kulisami i czułem się jakbym był przed treningiem. To była ciężka walka, nie będę kłamał, ale nie czułem nawet tej radości po wygranej. Może dlatego, że wiedziałem, że to będzie moja ostatnia walka, nie wiem. To było dziwne doświadczenie. Na pewno pozostawię sobie otwarte drzwi, ale odpocznę, zrobię długą przerwę, a po takiej ciężko jest wrócić do sportu. Teraz czuję, że to był mój ostatni występ.

34-letni Aubin-Mercier (21-5 MMA) do swoich walk przygotowywał się pod okiem Firasa Zahabi w Tristar Gym. Doświadczony Kanadyjski Gangster w przeszłości mierzył się z m.in. Marcinem Heldem, Armanem Tsarukyanem, Natanem Schulte czy Gilbertem Burnsem. 12 z 21 wygranych w karierze zdobywał przez skończenia przed czasem. Kanadyjczyk wygrał turnieje PFL w 2022 i 2023 roku, których stawką był 1 milion dolarów. Aubin-Mercier trenował z m.in. Georgesem St. Pierre’em.