Billy Joe Saunders doznał poważnych złamań w okolicach oczodołu

Narożnik Billy’ego Joe Saundersa miał absolutną rację, aby przerwać jego starcie z Saulem 'Canelo’ Alvarezem. Jak się okazuje Brytyjczyk, w obronie pasa WBO doznał poważnej kontuzji.

W sobotnią noc Saul 'Canelo’ Alvarez zdobył pas WBO wagi superśredniej oraz zatrzymał pasy WBC, WBA oraz The Ring. Meksykanin w przeciągu 9 rund rozgromił Billy’ego Joe Saundersa, aczkolwiek wiele fanów narzekało na poddanie brytyjskiego narożnika. Teraz okazuje się, że trener Mark Tibbs miał absolutną rację, aby natychmiastowo przerwać tę potyczkę.

The Canelo uppercut that sealed it, in 𝑺𝒍𝒐𝒘 𝑴𝒐. 💥#CaneloSaunders pic.twitter.com/12CMu1xKOG

— DAZN Boxing (@DAZNBoxing) May 10, 2021

Saunders po 8 rundzie schodził na miękkich nogach do swojego narożnika, po otrzymaniu potężnego ciosu podbródkowego od swojego przeciwnika. Po przerwaniu walki przez szkoleniowca i przetransportowaniu Billy’ego do szpitala okazało się, że Saunders doznał wielu złamań w okolicy oczodołu. W niedzielę pięściarz przeszedł operację i wraca już do swojego domu. Promotor Eddie Hearn potwierdził, że jego podopieczny w przerwie nie widział niczego na prawe oko, zatem reakcja narożnika była wskazana.

Widziałem, że jego policzek nagle się załamał — mówi Canelo dla BoxingScene — po pierwszym kontakcie z trenerem po tym ciosie, wiedzieliśmy, że kość jest złamana. Dobrze, że walka została przerwana, to są poważne obrażenia.

Komentarz Saula do tego boju raczej nikogo nie dziwi. Meksykanin dysponuje ogromną siłą ciosu i gdyby pojedynek był kontynuowany, oba obozy spotkałyby się z przykrymi skutkami.