Po wygranej z Eddiem Alvarezem, Mike Perry wskazuje kolejnego, potencjalnego rywala

Mike Perry po wygranej z Eddiem Alvarezem na BKFC 56 wskazał kolejnego, potencjalnego rywala. Platinum chciałby walki z kolejnym byłym mistrzem UFC, Anthonym Pettisem.

Mike Perry to były zawodnik UFC, który w ostatnim czasie odnosi ogromne sukcesy w ringu BKFC w walkach na gołe pięści. Platinum w miniony weekend wygrał z byłym mistrzem kategorii lekkiej UFC, Eddiem Alvarezem. W rozmowie z dziennikarzami po gali BKFC 56, posiadacz symbolicznego pasa King of Violence, zdradził, że teraz chciałby zmierzyć się z Anthonym Pettisem.

Jedno nazwisko, które przychodzi mi na myśl i wspominałem o nim przed walką z Alvarezem to Anthony Pettis. Myślę, że to byłaby niezwykła walka. On właśnie pokonał Roya Jonesa Jr. w boksie. Jest zaintrygowany walkami na gołe pięści. Dobrze bawiłem się z Eddiem, ale wszystko poszło tak jak mówiłem.

32-letni Perry (4-0 BKFC) jest wciąż niepokonany w ringu BKFC. Przed walką z Alvarezem, wygrał z innym byłym mistrzem UFC, Lukiem Rockholdem, przez TKO. W przeszłości występował on w oktagonie największej organizacji MMA na świecie, w którym mierzył się z m.in. Vicente Luque, Alexem Oliveirą czy Geoffem Nealem. 11 z 14 wygranych w karierze w MMA zdobywał przez KO/TKO. Od lutego 2022 roku, występuje tylko w walkach na gołe pięści. Jeśli chodzi o Pettisa, ten po dwóch przegranych z rzędu w klatce MMA zdecydował się na występ w ringu bokserskim – pokonał w kwietniu tego roku 54-letniego Roya Jonesa Jr.