Miesha Tate nie ma nic przeciwko walce z uważaną przez wielu za najlepszą zawodniczką na świecie, Cris „Cyborg” Justino.
W przeszłości sporo się mówiło o super walce pomiędzy Rondą Rousey a „Cyborg” jednak do starcia nigdy nie doszło. Była mistrzyni UFC nie chciała iść do wyższej wagi a Brazylijka, przynajmniej z tego co mówiła, nie była w stanie zejść w dół nie ryzykując swojego zdrowia.
Wyższa waga nie jest jednak problemem dla nowo koronowanej mistrzyni UFC. „Cupcake” która na gali UFC 196 odebrała mistrzowski pas Holly Holm, została zapytana przez jednego z fanów o walkę z „Cyborg”. Odpowiedź Tate była jednoznaczna, jest ona gotowa na super walkę z mistrzynią Invicty:
Oczywiście. Nie wiem czy Cris przejdzie do UFC, w ostatnim czasie słyszałam jednak dużo plotek, że tak się stanie. Niestety nie wiem tego na pewno. Ale jestem gotowa na walkę z nią, może w wadze catchweight do 140 funtów. Bardzo szanuję „Cyborg”. W swojej karierze niszczyła wszystkich przeciwników. Jest po prostu niesamowita. Nie mam nic do stracenia w tej walce. Wyjdę do niej i dam z siebie wszystko i może uda mi się pokonać Goliata. Bardzo bym chciała zmierzyć się z przeciwniczką jej klasy.
Poniżej jeszcze jeden z ostatnich wywiadów Tate w którym opowiada jak zmieniło się jej życie po zdobyciu pasa
https://www.youtube.com/watch?v=fhz2xP_VNG4
Miesha ma cohones i nie przeszkadza jej catchweight – szacun. Rondzia dygała, więc się zaparła – NIE I C*UJ. Wbijam za to cwela Rondzie.