Jak dowiadujemy się z artykułu „Gladiator” zamieszczonego w ostatnim numerze „Newsweeka”, organizacja KSW planowała zestawienie hitowego rewanżu Michała Materli z Mamedem Khalidovem na gali KSW 39, która odbyła się na PGE Stadionie Narodowym, 27 maja tego roku.
w grudniu ubiegłego roku był w szczycie formy. wygrał z brazylijczykiem, sposobił się do zaplanowanej na maj walki khalidovem na stadionie narodowym. szykowały sie kolejne kontrakty, był typowany do heraklesa, sportowej nagrody.
Powyższą informację udało nam się potwierdzić u menadżera Materli – Norberta Sawickiego.
Przypomnijmy, że pierwsza walka Materli z Khalidovem, która odbyła się 28 listopada 2015 roku, zakończyła się wygraną przed czasem reprezentanta Arrachionu Berkutu Olsztyn. Jej stawką był pas mistrzowski kategorii średniej, który do dziś jest w posiadaniu Mameda Khalidova.
Teraz to 5 rund…
Jakby Mameda ostatnia walka nie mogła być jego obroną pasa. Co to za problem podskoczenie Tasmańskiemu na chwilę z 77Kg na 84 kg? :mamedwhat:
Ręce opadają przy tym tytule. Mamed zmótł Materlę w parę sekund i rewanż miał być życiową szansą. Na co? Na śpiączkę? Materla toczył wyrównane boje na śmierć i życie z Jayem Silvą, który jest w Europie…no właśnie, kim? Co najwyżej przeciętniakiem.Materla toczy pamiętne boje, ale nie z wielkimi zawodnikami — te walki wyglądają, jak wyglądają, bo jest on mniej więcej na ich poziomie, a wygrywa, bo nadrabia swoim charakterem. Stąd tam tyle krwi i dramaturgii. Nie można mylić serca do walki z wysokim poziomiem umiejętności samego zawodnika. To pierwsze wielkie, to drugie dyskusyjne.