Marcin Bandel (18-7-1) we wpisie na swoim profilu na Facebooku poinformował o absurdalnej sytuacji, która miała miejsce na zawodach ADCC w Niemczech. Jak napisał sam „Bomba”, nie został on wyczytany do walki, przez co mógł zmierzyć się z innym zawodnikiem tylko o brązowy medal.

„Jak żyję, czegoś takiego nie było…

ADCC Niemcy – wychodzę do walki, wygrywam po czterech minutach, a mówią, że to walka o 3. miejsce (było nas czterech)… Organizator nie wyczytał mnie w pierwszej walce i zdyskwalifikował mnie… Chcę walczyć z każdym z chłopaków tą zaległą i ewentualny finał… Oranizator śmieje mi się w gębę i mówi, że nie… Okazuje się, że nawet nie przeczytali mojego nazwiska… Najgorszy organizator jakiego przez tyle lat widziałem… Dno…

Pomijając fakt, że idiota jeżeli nawet mnie zdyskwalifikował, bo nie przeczytali mnie, to nie powinienem mieć z automatu walki następnej. Hit, po prostu hit.

Po medal oczywiście nie wychodzę”

Bandel w MMA w ostatnich dwóch walkach musiał uznać wyższość rywali – na Superior Challenge 18 przegrał na punkty z Davidem Bielkhedenem, na ACA 96 z Arsenem Sultanovem. Wcześniej „Bomba” zwyciężał między innymi z Amirem Sheikhem Hosseinim i Selimkhanem Agaevem, natomiast w październiku 2017 roku zremisował z Mickaelem Leboutem.

2 KOMENTARZE

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.