Jeden z najlepszych polskich zawodników MMA, Marcin Bandel (MMA 12-2, 4. w Rankingu PL) zrobił wagę przed jutrzejszą galą La Familia Fight Night 5 w Niemczech. Polak wniósł na wagę 77,6 kg. Rywal „Bomby” Musa Jangubaev (MMA 7-2 1NC) również nie miał problemów, żeby zmieścić się w ustalonym limicie i wniósł na wagę 77,6 kg.
Polak jest niepokonany od września 2010 roku. Łodzianin zwyciężył od tego czasu 12 pojedynków, wszystkie przez poddanie w pierwszej rundzie, a żadna z tych walk nie wyszła poza trzecią minutę. W 2013 roku Bandel walczył aż pięciokrotnie, ale walka z Jangubaevem będzie jego pierwszą w 2014 roku.
To zatem jest błąd w "Polacy za granicą" bo jest napisane że odbywa się 5 maja. Także kolejne 2 wydarzenia nie są chronologicznie ustawione.
Oby była 13 wygrana, ktoś wie czy bedzie gdzieś mozna obejrzeć live?
zadam pytanie, którego odziwo jeszcze nikt nie zadał, ale prędzej czy później by się to stało… CZY BĘDZIE DOSTĘPNA TRANSMISJA?
Marcinowi zycze kolejnego, szybkiego i efektownego zwyciestwa. Sobie natomiast, aby przejsciowy, niemiecki okres jego kariery dobiegl juz konca wraz z ta walka i aby Bombe mozna bylo ogladac albo na galach w Polsce albo w oktagonie UFC, w konfrontacjach z bardziej wymagajacymi rywalami. .
Kolejny efektowny sub. Maj będzie bardzo udanym miesiącem dla Polaków walczących w Niemczech 😉
Ciekawe czy Marcinowi uda sie jeszcze bardziej wysrubowac efektowny rekrod koljenych wygranych przez poddanie, mocno trzymam za to kciuki. Moze ktos z wiekszej organizacji zwroci wreszcie na to uwage.
Trochę mnie smuci, że Marcin od pokonania Fabińskiego stoi w miejscu, a może nawet się cofa, pod względem rywali. Z ostatnich czterech walk tylko jedna miała sens. Chciałbym go zobaczyć z kimś mocnym z Polski. Najlepiej z Odzimkowskim na PROMMAC. Życzę powodzenia. Moim zdaniem Bandel to dobry zawodnik, ale sam powinien powiedzieć swojemu obozowi, że już nie chce takich walk. Oby się kiedyś nie potknął właśnie w takim starciu. Pewnie znowu sub 1 runda.
@Karlos, Bandel vs. Odzimkowski? Sub w 1 minucie.
W tym momencie dla Bandela jedyne logiczne ruchy to UFC, Bellator i KSW, żadne PROMMACi, bo będzie to samo co w Niemczech. Z chęcią bym zobaczył jak przechodzi "drabinkę" w KSW, najpierw rozkładając Borysa, potem Moksa i na deser Saidova, ale jednak wolałbym go za oceanem. Mogłoby być ciekawie. 😉
PS. Jest ta transmisja gdzieś czy nie?
Poki Tim pelni role menago Marcina o ewentualnej walce z Odzimkowskim mozna raczej zapomniec 🙂 Mysle, ze UFC jest gdzies dosc blisko na horyzoncie. Problem stanowi fakt, ze to bylby skok o kilka jesli nie kilkanascie poziomow 🙂
No dobra. Też bym go chętnie zobaczył w UFC, ale prawda jest taka, że jedna walka z Odzimkowskim miałaby większą wartość niż wszystkie od wygranej z Fabińskim razem wzięte. Ja bym wcale nie stawiał, że tak łatwo by mu poszło z Albertem. Ostatnie dwie walki i ta obecna to śmiech na sali i bokserskie nabijanie rekordu. Nie mam pretensji do Marcina, tylko do jego obozu. Tęsknie za czasami kiedy walczyło się z coraz lepszymi w drodze na szczyt. Teraz łatwiej iść na skróty, a UFC tylko do tego zachęca. Może chociaż jakaś walka na CW wcześniej.
Po wygranej z Fabińskim:
0-0, 6-3, 3-0, 9-6, 7-7. Łącznie 25-16.
No faktycznie gwiazdy to to nie były…
Ale spójrzmy na 5 ostatnich rywali Odzimkowskiego:
1-1, 3-1, 2-1, 1-0, 3-0. Łącznie 10-3.
Więc nie przesadzajmy, że ta walka miałaby taką wartość. Powtórzę jeszcze raz: dla Bandela tylko UFC, BFC i KSW.
Myślałem, że pewna Ukrainka już pokazała ile warte są rekordy, ale widzę, że nie. Dimitrov walczył z Bombą 3 dni po przyjęciu TKO, ale dalej mierz jego wartość cyferkami… Odbijam. Dla Bandla tylko GSP! Przecież wygrał z Kruschinke.