Bellator 291: Maciej Różański skontrolowany zapaśniczo przez Karla Moore’a. Drugi Polak z przegraną

Karl Moore bez większych problemów wygrał pojedynek z Maciejem Różańskim na gali Bellator 291, która 25 lutego odbyła się w Dublinie. Polak przez większość starcia był kontrolowany zapaśniczo przez swojego przeciwnika.

Obaj zawodnicy zajęli na początku środek klatki i badali się w stójce pojedynczymi akcjami. Nieco odważniej ruszył do przodu Maciej Różański (MMA 14-4-0), który po minucie zepchnął rywala pod siatkę. Tam zaatakował udaną kombinacją, która dotarła do celu, jednak Karl Moore (MMA 11-2-0) szybko odpowiedział klinczem. W tej pozycji kontrolował dalszą część pojedynku, a w ostatniej minucie zdołał sprowadzić Polaka do parteru i zajść za jego plecy.

Na początku drugiej rundy to Maciej Różański ruszył po obalenie. Polak pracował nad utrzymaniem rywala na macie, jednak widocznie miał z tym problem. Moore zdołał wrócić do stójki, chwilę później przeszedł do klinczu pod siatką, a tam zdobył sprowadzenie. Kolejne minuty Irlandczyk kontrolował przebieg walki w parterze, a pod koniec rundy kontynuował swoją przewagę w klinczu.

Podobnie wyglądała trzecia runda. Moore szybko przeszedł do kontroli w klinczu pod siatką. Różański zdołał jednak w pewnym momencie sprowadzić rywala – w pozycji z góry nie był zbyt aktywny, od czasu do czasu zadawał pojedyncze uderzenia i w tej pozycji pozostał do końca odsłony.