Usman pewny siebie przed trzecią walką z Edwardsem. „On doskonale wie, że to ja…”

Kamaru Usman przegrał w ostatniej walce z Leonem Edwardsem przez brutalny nokaut wysokim kopnięciem, ale były mistrz UFC i tak wierzy, że jest lepszym zawodnikiem MMA. Usman w następnym pojedynku zmierzy się prawdopodobnie z „Rockym” na gali w przyszłym roku w Anglii.

Obecny bilans walk obu panów wynosi 1-1. Usman bronił swój pas mistrzowski UFC przeciwko Edwardsowi na sierpniowej gali UFC 278 w Salt Lake City. Prowadził w walce, ale w piątej rundzie jego rywal wykorzystał chwilę nieuwagi i ustrzelił „Nigerian Nightmare” potężnym, wysokim kopnięciem, którym odciął Usmana od zmysłów. Teraz Dana White chce doprowadzić do trzeciej walki obu panów. W rozmowie z TMZ, były już mistrz wypowiedział się na temat rywalizacji z Edwardsem.

Myślę, że sporo osób opiera swój status na tym, że jest mistrzem. Kiedy ja chciałem być mistrzem, pracując na to powtarzałem sobie, że nie chcę tak zrobić. Nie chodzi tu o pas mistrzowski. Chodzi o pracę, którą wkładam w ten sport każdego dnia, co sprawia, że jestem mistrzem. Wiem, że jestem najlepszym półśrednim na całym świecie. Szczerze mówiąc, myślę, że jestem najlepszym zawodnikiem bez podziału na kategorie wagowe. Ciężko teraz tak mówić po tym co zrobił ostatnio Islam Makhachev, ale ja jestem przekonany, że jestem najlepszym półśrednim na całym świecie.

Jestem mistrzem, nadal jestem mistrzem w swojej głowie. Proszę was, kogo oszukujemy? Cały świat wie kto jest najlepszym półśrednim… Leon i ja oboje wiemy kto nim jest. On wie.

Usman będzie miał prawdopodobnie szansę na udowodnienie swoich stwierdzeń w oktagonie UFC na początku przyszłego roku na dużej gali PPV w Anglii. Jeszcze nie wiadomo kiedy dokładnie miałaby odbyć się ta gala. Mówi się, że podczas tego samego wydarzenia możemy zobaczyć także pojedynek innych dwóch czołowych zawodników dywizji do 77 kilogramów – Colbyego Covingtona z Khamzatem Chimaevem. Wygląda na to, że bylibyśmy świadkami mini-turnieju w tej niezwykle ciekawej kategorii wagowej na dużej gali w Wielkiej Brytanii.