KSW przypomina jak Marian Ziółkowski brutalnie zdominował Gracjana Szadzińskiego

Marian to jest kozak - 3 rundy męczył się z tym plackiem, którego walkę później post-prime Kornik rozjebał w rundę a Mircia ujebał w drugiej wymianie tak, że chłop zesztywniał.

Dobrze, że najlepsze momenty bo cała walka była na poziomie Krzysztofa JoTKO w jego primie. Jaisz król - bez niego drący ryja Durniaki i Ogórkowskie to nie to samo. Ogórkowski by nie wymówił słowa "triumfator".

Odpowiedz 14 polubień

Marian to jest kozak - 3 rundy męczył się z tym plackiem, którego walkę później post-prime Kornik rozjebał w rundę a Mircia ujebał w drugiej wymianie tak, że chłop zesztywniał.

Dobrze, że najlepsze momenty bo cała walka była na poziomie Krzysztofa JoTKO w jego primie. Jaisz król - bez niego drący ryja Durniaki i Ogórkowskie to nie to samo. Ogórkowski by nie wymówił słowa "triumfator".

Ten placek był dużym faworytem wtedy. Marian zabrał mu duszę. To jak Poirier Hookerowi, a Chandler ustrzelił go w sekundę.

Odpowiedz 6 polubień

Marian to jest kozak - 3 rundy męczył się z tym plackiem, którego walkę później post-prime Kornik rozjebał w rundę a Mircia ujebał w drugiej wymianie tak, że chłop zesztywniał.

Dobrze, że najlepsze momenty bo cała walka była na poziomie Krzysztofa JoTKO w jego primie. Jaisz król - bez niego drący ryja Durniaki i Ogórkowskie to nie to samo. Ogórkowski by nie wymówił słowa "triumfator".

Wow, a Jon Jones męczył się z Reyesem, którego teraz większość kończy przed czasem.

Odpowiedz 7 polubień

Już chciałem włączyć ale szkoda na to czasu.

Odpowiedz 2 polubień

Chcieliby tego biednego placka Ziółkowskiego podpromować, ale kurwa nie ma czym :D

Paradoksalnie jego najlepsza/najistotniejsza walka w karierze to wpierdol od Gamrota :D

Myślę, że Salahdine go rozwali jak gnój po polu. Gamer, Koike, Chinczyk czy Zieliński to były zbyt wysokie progi dla Mariano.

Marian wydaje się spoko ziomkiem, lubi w gry pograć, weedu zajarać ale mi na mistrza nie pasuje - styl nudny jak cholera, zero progresu od walki z Chinczykiem a nawet regres.

Odpowiedz 8 polubień

Myślę, że Salahdine go rozwali jak gnój po polu. Gamer, Koike, Chinczyk czy Zieliński to były zbyt wysokie progi dla Mariano.

Marian wydaje się spoko ziomkiem, lubi w gry pograć, weedu zajarać ale mi na mistrza nie pasuje - styl nudny jak cholera, zero progresu od walki z Chinczykiem a nawet regres.

Marian 33 lata, od 5 lat w KSW, 8 walk (6-2 KSW) to nic dziwnego, że nie ma progresu, Gamer jak by do dzisiaj był w KSW to pewnie było by podobnie.

Odpowiedz 3 polubień

Ale młodszemu o 3 lata Romanowi, jednak po 4 latach się zrewanżował i wygrana z Borysem.

Można spokojnie uznać, żę POTĘŻNY Borys Tygrys post-prime to największy skalp sportowy Mariano.

No i faktycznie wygrana z Romanem, który wskoczył wtedy na zastępstwo.

Odpowiedz 1 Like

Już wyparłem z pamięci, że Ziółkowski zebrał wpierdol jeszcze od Zielińskiego.

Czyli podsumowując, Marianek (jak mówili na niego u Mirka) nie wygrał nigdy walki z istotnym zawodnikiem.

Ale jaja. Zebrał w łeb od wszystkich poważnych zawodników, z którymi walczył.

Borys i Roman jak na warunki polskiego MMA to dobrzy zawodnicy, a z nimi jednak wygrał Marian.

Odpowiedz 3 polubień

Można spokojnie uznać, żę POTĘŻNY Borys Tygrys post-prime to największy skalp sportowy Mariano.

No i faktycznie wygrana z Romanem, który wskoczył wtedy na zastępstwo.

Tylko jakby tylko patrzeć na zwycięstwa nad zawodnikami co nie byli past-prime to Pudzian miałby tylko wygrane nad: Najman, Kawaguchi, Oli Thompson i Erko:lol:
:pytalsiektos:

Odpowiedz 1 Like

Można spokojnie uznać, żę POTĘŻNY Borys Tygrys post-prime to największy skalp sportowy Mariano.

No i faktycznie wygrana z Romanem, który wskoczył wtedy na zastępstwo.

Nie no wtedy, to była pełnoprawna walka o pas.

Odpowiedz 2 polubień

Ja bym dodał pięknie wydrukowany przez Mirasa rekord Mariana, który wbił szybciutko na 9-2 pizgając się tylko z debiutantami albo typami o ujemnych rekordach na PLMMA a jak już pojawiał się prawdziwy zawodnik MMA to Mariano łapał na łeb.

Marianek "Judasz" Ziółkowski, gość dla którego treningi 3x w tygodniu to maks możliwości organizmu.

Odpowiedz 1 Like

Nie no wtedy, to była pełnoprawna walka o pas.

Masz rację! Pojebało mi się.

Odpowiedz 3 polubień

Masz rację! Pojebało mi się.

Ale jeszcze będzie okazja na kolejne fajty. Romek zrobi Mircea ponownie i dostanie rewanż z Parnasse lub trylogię z Marianem :lol:

Odpowiedz 2 polubień

Masz rację! Pojebało mi się.

Nic nowego. Mógłbyś się nadawać na redaktora plotek.pl

Odpowiedz polub

Szadziński to Szadziński. Parnasse to Parnasse

Odpowiedz polub