Pierwsza walka gali KSW 59 zakończona zwycięstwem Patryka Likusa. W pojedynku dwóch debiutujących na zawodowej scenie 18-latków Likus pokonał Cypriana Wieczorka przez jednogłośną decyzję.
Patryk Likus od początku walki napierał do przodu i starał się zamykać swojego rywala pod siatką. Wieczorek odpowiedział na presję przeciwnika kilkoma niskimi kopnięciami. Po niecałej minucie spokojnej potyczki w stójce Cyprian skrócił dystans i przeszedł do klinczu pod siatką. Pojedynek został na moment wstrzymany po nielegalnym kolanie na krocze ze strony Wieczorka. Akcja została wznowiona na środku klatki, gdzie zawodnicy wymieniali między sobą głównie low kicki. W połowie rundy Cyprian zaatakował celną kombinacją bokserską i ponownie docisnął Likusa do siatki. Wieczorek spróbował rzutu, ale Patryk skontrował i to on wylądował w górnej pozycji. Dwukrotny zdobywca „Heraklesa” nieskutecznie szukał dźwigni z pleców. Patryk pozostał w gardzie przeciwnika niemal do gongu kończącego odsłonę.
Wieczorek i Likus kontynuowali pojedynek w stójce, z obu stron padały przede wszystkim kopnięcia. Cyprian zaatakował serią ciosów i przeszedł do klinczu. Likus trafił kolanami, ale nie udało mu się uwolnić pleców spod siatki. Zawodnicy trafili do parteru, tym razem również to Patryk znalazł się na górze. Cyprian i Patryk po krótkim czasie spędzonym na ziemi wrócili do stójki. Coraz większą przewagę budował Likus, który regularnie rozbijał swojego przeciwnika. Wieczorek znów złapał klincz, ale nie udało mu się przejąć inicjatywy w drugiej rundzie.
Likus był aktywniejszym i skuteczniejszym zawodnikiem podczas wymian w stójce. Podirytowany Wieczorek starał się skracać dystans i atakować ciosami, ale Patryk dobrze kontrolował dystans i nie dawał się zepchnąć do defensywy. Pod koniec trzeciej rundy Cyprian podkręcił tempo, udało mu się zagonić przeciwnika pod siatkę i przejść do klinczu. Likus w końcu rozerwał uchwyt i tuż przed ostatnim gongiem trafił latającym kolanem, a następnie obalił Wieczorka. Po trzech rundach sędziowie byli jednogłośni w swojej ocenie. Zwycięstwo do zawodowego rekordu dopisał Patryk Likus.
65,8 kg: Patryk Likus pok. Cypriana Wieczorka przez jednogłośną decyzję
