„Nie lekceważę go” – Bartosińki o atutach Parnasse’a

Adrian Bartosiński nie daje dużych szans Salahdine’owi Parnasse’owi w ich walce. Docenia jednak to, co Francuz potrafi robić w klatce i go nie lekceważy.

16 grudnia w Gliwicach podczas gali XTB KSW 89 Salahdine Parnasse spróbuje odebrać mistrzowski tytuł Adrianowi Bartosińskiemu. Przed zbliżającą się walką Adrian Bartosiński powiedział w programie Oktagon Live, że daje Francuzowi 20 procent szans na wygraną.

Te 20 procent dla Parnasse’a wynika z jego atutów. Jest bardzo inteligentnym zawodnikiem, szybkim. Nie lekceważę go, bo sądzę, że będzie wyzwaniem. Jest bardzo miękki w zapasach. Podoba mi się to. Bardzo lubię oglądać jego zapasy, bo jest w tym właśnie taki miękki. Nie używa siły, tzn. wie kiedy użyć siły, kiedy wejść w timing. Może siłowo będę przełamywał jego zapasy, ale wiem, że na początku może być w zapasach niebezpieczny.

Adrian powiedział również, że nie obawia się sytuacji, w której Francuz chciałby na nim wywierać presję.

Podejrzewam, że na wymianie z nas dwóch raczej ustoję ja, więc jeśli będzie chciał wywierać na mnie presję, to będzie musiał się bić. A myślę, że nie będzie chciał tego robić.

Adrian Bartosiński pozostaje niepokonany w zawodowym MMA. Do tej pory stoczył trzynaście pojedynków i jedenaście z nich wygrał przed czasem. „Bartos” w okrągłej klatce znokautował Lionela Padillę, Michała Michalskiego i Krystiana Kaszubowskiego, a w ostatniej walce, do której doszło na gali KSW 81, rozbił przed czasem Artura Szczepaniaka. Wcześniej Adrian wygrał też przez poddanie z Andrzejem Grzebykiem.

Salahine Parnasse wywalczył tytuł wagi piórkowej w roku 2019 pokonując przed czasem Romana Szymańskiego. Kilka miesięcy później obronił go w starciu z Ivanem Buchingerem. W roku 2021 przegrał pojedynek z Danielem Torresem i utracił pas, ale w kolejnym boju poddał Filipa Pejicia i kilka miesięcy później zrewanżował się Torresowi w walce na gali KSW 65. Zasiadając ponownie na tronie wagi piórkowej Parnasse pokonał Daniela Rutkowskiego i ruszył na podbój wagi lekkiej. Na gali KSW 76 pobił Sebastiana Rajewskiego i wywalczył tymczasowy tytuł. W czerwcu tego roku miał zmierzyć się z w unifikacyjnym boju mistrzowskim z Marianem Ziółkowskim. Tuż przed walką na gali XTB KSW Colosseum 2 Ziółkowski musiał jednak wycofać się z pojedynku z powodu kontuzji i zwakował pas. Dziś Parnasse dzierży więc dwa pełnoprawne tytułu.