KSW 73: Wrzosek vs. Sarara – karta walk, godziny transmisji

Ta karta przebija poziom gównowatości poprzedniej karty. Poza ME i co-main eventem to straszna mizeria - zestawienia gorsze niż by zrobił Jóźwiak. Niedługo będą walczyć ze sobą debiutanci albo goście z rekordami typu 0-2 jak na Babilonie. Zresztą ten "ME" spokojnie powinien być gdzieś na środku karty - walka spasionego emeryta ogóra z dobrym kickboxerem - debiutantem w MMA.

I nie, nie kupuję gadania, że jest 12 gal rocznie to walczą placki - czechosłowacki Oktagon MMA z dużo mniejszego kraju też robi 12 gal rocznie w 3-ch krajach i na każdej karcie 10-14 zestawień a nie biedne 8 i nie walczą tam zawodnicy z rekordami typu 1-0. Poza tym to są PŁATNE gale PPV a nie darmowe jak FEN czy Babilon.

Chyba KSW już samo sobie odpuściło bo wie, że to i tak nie dałoby nic. Jak wjedzie podwyżka do 55zł za Viaplay to mogą pakować manatki i nikt po nich nie będzie płakał. Zostanie im robienie gal dla TVP :D. Ja nie widzę sensu płacić za usługę by obejrzeć raz na 1.5 miesiąca KSW i rzutki.

Można rzec, ze UFC jest w dupie.

Odpowiedz 16 polubień

Teraz to chyba KSW= nikogo. Jak były 4 gale w roku to co trzy miesiące statystyczny Janusz kupował połówkę w Biedronce i chlał z kumplami do walk nadwiślańskich gladiatorów. teraz gala co chwilę i walczą mało ekscytujące owego Janusza noł nejmy które nikogo nie obchodzą.
Teraz widzę to tak. Pociągną do końca umowy z viaplay lub tenże kopnie ich w dupę wcześniej. Przecież to jest fizycznie niemożliwe żeby to się spięło finansowo. Jeśli się mylę i jest inaczej to ciekawe kiedy włodarze (polecam kurwa wszystkim sprawdzenie znaczenia tego słowa i pierdolnięcie się w głowę przed następnym jego użyciem) zademonstruja REKORDOWE wyniki oglądalności.

Odpowiedz 13 polubień

Jeszcze jedno. Odkąd KSW jest płatne to nie wykupiłem ani jednej subskrypcji. Wcześniej to obejrzałem jednym okiem jak akurat nie było niczego ciekawszego. Nigdy nie mieściło mi się w głowie jak można za produkt tak niskiej jakości zapłacić 40 złotych.
Frik fajty zmiotą ich z planszy w najbliższych latach. Był Małysz był Kubica był Pudzianowski. Po za piłką nożną Polacy mają generalnie w dupie inne sporty chyba że akurat pojawi się postać dla której obejrzą wydarzenie. Postać zniknie to kto obejrzy skoki lub F1? Tylko garstka prawdziwych pasjonatów. Ten sam los czeka w końcu cyrk bo zmumifikowany pytong nie będzie walczył do sześćdziesiątki

Odpowiedz 4 polubień

Teraz to chyba KSW= nikogo. Jak były 4 gale w roku to co trzy miesiące statystyczny Janusz kupował połówkę w Biedronce i chlał z kumplami do walk nadwiślańskich gladiatorów. teraz gala co chwilę i walczą mało ekscytujące owego Janusza noł nejmy które nikogo nie obchodzą.
Teraz widzę to tak. Pociągną do końca umowy z viaplay lub tenże kopnie ich w dupę wcześniej. Przecież to jest fizycznie niemożliwe żeby to się spięło finansowo. Jeśli się mylę i jest inaczej to ciekawe kiedy włodarze (polecam kurwa wszystkim sprawdzenie znaczenia tego słowa i pierdolnięcie się w głowę przed następnym jego użyciem) zademonstruja REKORDOWE wyniki oglądalności.

To nie ma szans się spiąć finansowo - na początku Kelner pierdzielił o rekordach bo KSW65 to był Khalidow-Soldic, 10 walk i dobra karta do tego faktor nowości i pierwszy miesiac Viaplay za darmo. Ciekawe jakie wyniki mają teraz? Od 6 gal cisza w temacie rekordów i oglądalności.

I tak KSW miałoby spokojnie szansę na ciepły kurwidołek na Viaplay - gdyby tam była ekstraklasa, siatkówka, zużel i KSW to faktycznie dla polskiego kibica mogłaby to być atrakcyjna oferta. Ale jest jeden problem - kibic i tak ma Polsaty Sport, TVP Sport, Europsporty i Canale+ - po co ma jeszcze dodatkowo płacić za kolejną bezsensowną usługę - w tym momencie target Viaplay w Polsce to kibic, który zapłaci te 55zł, nie oczekuje zbyt dużo kontentu i jest fanatykiem KSW i Bundesligi - nie wiem ile może być takich ludzi. Może rekordowa ilość?

Odpowiedz 4 polubień

Zwykle pospolite buractwo właścicieli też mnie zwyczajnie odstrasza. Ból dupy o patofederacje oraz walki na gołe pięści jest ogromny o czym dodatkowo świadczą dwie próby uszczknięcia z tamtego tortu, obie zakończone fiaskiem.
Żeby nie było łysy z ufc też jest burakiem ale tam przynajmniej na pierwszy plan przebija się jednak poziom sportowy a próby zaangażowania frikow zostały już dawno porzucone. W KSW razi mnie jednak że to buractwo przebija się w każdej wypowiedzi i nic tego nie przykrywa, a megaloman reżyser kina akcji po wypowiedzeniu sławnej sentencji że "ufc jest w dupie" pewnie już xxxx razy dostał orgazmu do tego nagrania. To jest tak śmieszne że aż tragiczne - zapiszczała mucha siedząc na gównie słonia.

Odpowiedz 5 polubień

Jeszcze jedno. Odkąd KSW jest płatne to nie wykupiłem ani jednej subskrypcji. Wcześniej to obejrzałem jednym okiem jak akurat nie było niczego ciekawszego. Nigdy nie mieściło mi się w głowie jak można za produkt tak niskiej jakości zapłacić 40 złotych.
Frik fajty zmiotą ich z planszy w najbliższych latach. Był Małysz był Kubica był Pudzianowski. Po za piłką nożną Polacy mają generalnie w dupie inne sporty chyba że akurat pojawi się postać dla której obejrzą wydarzenie. Postać zniknie to kto obejrzy skoki lub F1? Tylko garstka prawdziwych pasjonatów. Ten sam los czeka w końcu cyrk bo zmumifikowany pytong nie będzie walczył do sześćdziesiątki

Frk fajty, to dopiero jest gówno dla bachorów z podstawówki.

Odpowiedz 6 polubień

Zwykle pospolite buractwo właścicieli też mnie zwyczajnie odstrasza. Ból dupy o patofederacje oraz walki na gołe pięści jest ogromny o czym dodatkowo świadczą dwie próby uszczknięcia z tamtego tortu, obie zakończone fiaskiem.
Żeby nie było łysy z ufc też jest burakiem ale tam przynajmniej na pierwszy plan przebija się jednak poziom sportowy a próby zaangażowania frikow zostały już dawno porzucone. W KSW razi mnie jednak że to buractwo przebija się w każdej wypowiedzi i nic tego nie przykrywa, a megaloman reżyser kina akcji po wypowiedzeniu sławnej sentencji że "ufc jest w dupie" pewnie już xxxx razy dostał orgazmu do tego nagrania. To jest tak śmieszne że aż tragiczne - zapiszczała mucha siedząc na gównie słonia.

+1000000000000

Nazywanie podrzędnej organizacji MMA (w tym momencie Oktagon jest większy/lepszy i robi gale w kilku krajach na większych obiektach) "FEDERACJĄ" MMA - gdzie z samej definicji KSW to anty-federacja :D - nie skupia mniejszych organizacji - walczy z nimi, nie działa międzynarodowo - zafiksowana na Polskę. Ci ludzie są albo hipokrytami albo nie wiedzą nawet co to słowo znaczyć.

Magiczne słowo WŁODARZE świadczące o tej daleko posuniętej megalomanii.

Nazywanie się najlepszą czy największą organizacją w Europie i 2-3 na świecie (zależy od humoru) - hooi, że na kontynencie Europejskim mamy Cage Warriors, Oktagon, ACA i ARES a każda z nich to (może poza ACA) bezpośrednia trampolina do UFC. Oktagon pod względem sprzedazy PPV i biletów na eventy ich miażdży i też robi 12 gal w roku tylko na karcie 12-14 walk nie 8.

Wojowanie z mediami branżowymi skończyło się tak, że jest mniej niż tydzień do eventu a na YT wszystkie kanały mają na nich wyjebkę. Wojtek z MMANEWS moze mieć teraz niezły polew. Poblokowali grubasa z Fightsportu a on teraz przez freaki robi takie zasięgi, ze musi Kelnera nieźle dupa piec.

Odpowiedz 8 polubień

Nikt nie mówi że jest inaczej ale to gówno wraz z megalomanią "włodarzy" wyjebie ich z rynku z hukiem.

Swoją drogą mniej niż tydzień do gali a w mediach społecznosciowych cisza. Na YT jeden biedny wywiad Grubasa z Fightsportu z Paczuskim. Na Roksach też cisza.

Gadanie o ekspansji, Europie, międzynarodowym produkcie - to czemu oni nie wrzucają całych walk na YT po gali? ACA to robi, Oktagon to robi, ONE to robi. Tworzą faktycznie tak ekskluzywny produkt, że nie mogą się podzielić nim z hołotą za darmo, jak już na nim nie zarabiają? Jaki jest sens wrzucania full fightów Borysa Tygrysa sprzed 10 lat do tego po polsku w obliczu gadania o rynkach międzynarodowych.

Odpowiedz 9 polubień

Ta karta przebija poziom gównowatości poprzedniej karty. Poza ME i co-main eventem to straszna mizeria - zestawienia gorsze niż by zrobił Jóźwiak. Niedługo będą walczyć ze sobą debiutanci albo goście z rekordami typu 0-2 jak na Babilonie. Zresztą ten "ME" spokojnie powinien być gdzieś na środku karty - walka spasionego emeryta ogóra z dobrym kickboxerem - debiutantem w MMA.

I nie, nie kupuję gadania, że jest 12 gal rocznie to walczą placki - czechosłowacki Oktagon MMA z dużo mniejszego kraju też robi 12 gal rocznie w 3-ch krajach i na każdej karcie 10-14 zestawień a nie biedne 8 i nie walczą tam zawodnicy z rekordami typu 1-0. Poza tym to są PŁATNE gale PPV a nie darmowe jak FEN czy Babilon.

Chyba KSW już samo sobie odpuściło bo wie, że to i tak nie dałoby nic. Jak wjedzie podwyżka do 55zł za Viaplay to mogą pakować manatki i nikt po nich nie będzie płakał. Zostanie im robienie gal dla TVP :D. Ja nie widzę sensu płacić za usługę by obejrzeć raz na 1.5 miesiąca KSW i rzutki.

Można rzec, ze UFC jest w dupie.

bo kto ma pchać to KSW? Boks w Polsce był przez Gołotę, potem przez Adamka
Tak samo ze skokami czy f1 tam były postacie kultowe
W KSW kto taki był? No święta trójce Pudzilla Mamed i materla ale wszyscy z nich to emeryci
Miało dużą szansę by być największą organizacja w EU ale chuj to trafił

Odpowiedz 6 polubień

bo kto ma pchać to KSW? Boks w Polsce był przez Gołotę, potem przez Adamka
Tak samo ze skokami czy f1 tam były postacie kultowe
W KSW kto taki był? No święta trójce Pudzilla Mamed i materla ale wszyscy z nich to emeryci
Miało dużą szansę by być największą organizacja w EU ale chuj to trafił

Wiesz smutne jest to, że można wygenerować nowych bohaterów - tylko zamiast to robić KSW cisnęło w Pudziana, Mameda i Materlę i teraz są z ręką w nocniku. Zamiast budować drabinki było gadanie o "dawaniu emocji" i zamiast dawać zarobić i powalczyć młodym chłopakom z Polski to ściągali bumów z każdej części świata by ponabijać rekordy swoim herosom. Potem wjechały odpady z UFC jak DeFries, czy Askham i zrobiły rzeźnię wśród tych naszych chłopaków z nabitymi rekordami na Wandersonach Silvach.

To co teraz robią ma sens ale jakieś 10 lat za późno. 12 gal rocznie miałoby sens nawet te 10 lat temu - 4 duże pieniężne gale na halach i 8 eventów mniejszych dla otwartego Polsatu z młodymi zawodnikami by utrzymać rozpoznawalność marki. Gdyby to zrobili 10 lat temu to poziom byłby dzisiaj wyższy i mielibyśmy nowych bohaterów.

Odpowiedz 13 polubień

Wiesz smutne jest to, że można wygenerować nowych bohaterów - tylko zamiast to robić KSW cisnęło w Pudziana, Mameda i Materlę i teraz są z ręką w nocniku. Zamiast budować drabinki było gadanie o "dawaniu emocji" i zamiast dawać zarobić i powalczyć młodym chłopakom z Polski to ściągali bumów z każdej części świata by ponabijać rekordy swoim herosom. Potem wjechały odpady z UFC jak DeFries, czy Askham i zrobiły rzeźnię wśród tych naszych chłopaków z nabitymi rekordami na Wandersonach Silvach.

To co teraz robią ma sens ale jakieś 10 lat za późno. 12 gal rocznie miałoby sens nawet te 10 lat temu - 4 duże pieniężne gale na halach i 8 eventów mniejszych dla otwartego Polsatu z młodymi zawodnikami by utrzymać rozpoznawalność marki. Gdyby to zrobili 10 lat temu to poziom byłby dzisiaj wyższy i mielibyśmy nowych bohaterów.

no tak no
Przecież łysy nawet zobaczył że jego szalony gangsterski dzieciak z Dublinu który jest kurwa zajebisty:irish: nie będzie walczył wiecznie
Dlatego próbują coś z innymi zawodnikami, ale drugiego Conora nie będzie
Ale to oni są w dupie:kawulpokapoka:
Przecież 42 letni Reem gdyby go zakontraktowano to by wyrżnął całą ciężką bez problemu Tylko Ali by chciał 2.5 bańki w złociszach
Jak patrzyłem na upadek boksu w Polsce to myślałem że chociaż MMA będzie na dobrym poziomie a dostałem KSW:jon:

Odpowiedz 5 polubień

Jak to prawda z tym Eskievem - odrzucając wartość "emocjonalną" Main Eventu (rekord MMA obu zawodników: 1-0) to nie ma ani jednej walki na choćby średnim europejskim poziomie.

Wychodzi na to, ze jeden Eskiew ma więcej walk na koncie niż zawodnicy połowy karty razem wzięci.

120.2 kg.: Arkadiusz Wrzosek (0-0-0) vs. Tomasz Sarara (1-0-0)
83 kg.: Borys Borkowski (4-1-0) vs. Dominik Humburger (3-0-0)
65.8 kg.: Patryk Likus (3-0-0) vs. Pascal Hintzen (7-1-0)
61.2 kg.: Miłosz Melchert (2-0-0) vs. Carl McNally (1-0-0)

Odpowiedz 7 polubień

Jak to prawda z tym Eskievem - odrzucając wartość "emocjonalną" Main Eventu (rekord MMA obu zawodników: 1-0) to nie ma ani jednej walki na choćby średnim europejskim poziomie.

Wychodzi na to, ze jeden Eskiew ma więcej walk na koncie niż zawodnicy połowy karty razem wzięci.

120.2 kg.: Arkadiusz Wrzosek (0-0-0) vs. Tomasz Sarara (1-0-0)
83 kg.: Borys Borkowski (4-1-0) vs. Dominik Humburger (3-0-0)
65.8 kg.: Patryk Likus (3-0-0) vs. Pascal Hintzen (7-1-0)
61.2 kg.: Miłosz Melchert (2-0-0) vs. Carl McNally (1-0-0)

no walka soldaeva z tba i rutka z eskievem byla najlepsza

Odpowiedz 1 Like

słaby termin sobie wybrali, w tym samym czasie jest joshua-usuk, bkfc w londynie i pfl

Karta jest tak słaba, że to wręcz wygląda na celowe zagranie. Jak piszą wyżej, kelnerzy raczej mają już wyjebane na budowanie mitu gladiatorów i najlepszej organizacji w Europie. Zostaje ciągnąć ten cyrk do emerytury Pudziana i Mameda, a taki Kaczmarczyk może się widzieć jako nowa gwiazda, ale na razie został już dwa razy wyjaśniony. Gdzie w ogóle jest tak promowany wcześniej Narkun? Dwie porażki z rzędu i zapadł się pod ziemię. #Nikogo. Gdy Viaplay podniesie abonament to dopiero im słupki spadną i niewykluczone, że jeszcze będą żebrać o kontrakt z TVP.

Wracając do samej karty, czekam tylko na wpierdol na Sararze i Owczarz. Reszta bez znaczenia.

Odpowiedz 5 polubień