Khabib Nurmagomedov nie był zdolny do walki na UFC 209. Rosjanin miał problemy zdrowotne spowodowane cięciem wagi do limitu kategorii lekkiej. We wczorajszym podcaście The MMA Hour Rosjanin stwierdził, że podczas schodzenia do 70 kilogramów prawie umarł.
Wieczorem przed galą poczułem się bardzo źle, nigdy tak nie miałem. Coś było nie tak. Poszliśmy do hotelu i wtedy się zaczęło, to było szalone. Nie pamiętam jak ciąłem wagę. Nie mogę przypomnieć sobie wielu rzeczy z tamtego okresu. Nigdy się tak nie czułem.
Lekarz powiedział, że nie mogę walczyć – prawie umarłem. Jak mógłbym wejść do oktagonu? Nie było na to najmniejszych szans. Musiałem zostać w szpitalu przez kilka godzin. Naprawdę czułem, że prawie umarłem.
Wiemy, że kilka osób zmarło właśnie przez cięcie wagi. Miesiąc temu jakiś zawodnik w Brazylii, przed chwilą w Japonii. Takie rzeczy sie dzieją naprawdę, mogło to spotkać i mnie. Jeśli zmusiłbym swój organizm do dalszego zrzucania wagi – może wtedy spotkałoby to i mnie?
Zapytany o przejście do kategorii wyżej Rosjanin stwierdził, że na ten moment nie ma na to najmniejszych szans.
Nigdy nie zawalczę w dywizji półśredniej, bo mogę zrobić limit kategorii lekkiej. Przecież występuję tam przez całą swoją karierę. Oczywiście myślałem o przejściu wyżej, ale nie ma na to w tym momencie najmniejszych szans. To się akurat nie zmieni. Mam teraz nową motywację, chcę odkryć nowy sposób na zrobienie 70 kilogramów. Wiem, że mogę zostać mistrzem tej dywizji UFC.
Rosjanin jako datę swojego powrotu podał wrzesień tego roku. Jak sam stwierdził, potrzebuje kilku miesięcy na regenerację.
