Kącik baja: Dustin „Diament” Poirier wreszcie zaczyna błyszczeć

Dustin Poirier jest jednym z najbardziej doświadczonych w UFC młodym zawodnikiem, który w przeszłości nie był w stanie wygrywać najważniejszych walk w swojej karierze. Wydaje się, iż The Diamond wreszcie znalazł idealną dla siebie kategorię wagową, w której pokazuje fanom bardziej dojrzałe występy. Na co dzień trenujący w ATT Poirier od czasu przegranej z Michaelem Johnsonem wygrał walki z m.in. Justinem Gaethje czy Anthonym Pettisem. Po przejściu z WEC Dustin zawalczył już 20 razy, a jego bilans w federacji wynosi 15-4 (1 NC). Co ciekawe, Amerykanin już 4 razy był bohaterem głównych walk w rozpiskach największej organizacji MMA na świecie. Przeczytajcie co świeżo po wygranej z Gaethjem miał do powiedzenia Poirier w rozmowie z Arielem Helwanim w The MMA Hour.

• Noga Dustina jest jeszcze bardziej obolała niż po walce. Jest teraz w ZOO z córką więc może chodzić, ciężko jest tylko ze zginaniem. Nie ma raczej kontuzji, jest po prostu bardzo spuchnięta i obita. Już podczas treningów przed walką odczuwał lekkie urazy nogi, kopnięcia Gaethjego na pewno nie pomogły. Poirier otwarcie przyznał, że wolałby 15-sekundową walkę i wygraną przez skończenie, aniżeli taką wojnę z Justinem, jednakże tak to czasem wygląda w MMA. Gaethje był jeszcze mocniejszy, niż się tego spodziewał. Trafił go wieloma naprawdę mocnymi ciosami, z których ten nic sobie nie robił,
• Według Dustina bycie wojownikiem nie wystarczy na czołówkę kategorii lekkiej w UFC. Trzeba być sprytnym w oktagonie, mądrzejszym od rywala. Worek treningowy też jest twardy, ale Poirier nigdy z żadnym nie przegrał. Diamond wyznał, iż długo zajęło mu znalezienie złotego środka w byciu zawodnikiem MMA. Poirier uczył się na swoich błędach. Doskonale wie, że jest jednym z najlepszych na całym świecie. Teraz w to wierzy i chce to pokazać fanom. Przez wiele lat mówiło się, że Dustin nie wygrywa dużych walk, a jego szczęka jest szklana. Diamond zaśmiał się z tych uwag. Sporo pracuje nad swoim BJJ, nad pracą nóg, przygotowaniem fizycznym – wszystko ma to znaczenie w jego rozwoju. Wie, że pracuje ciężej niż wielu swoich rywali, ale to nie ma ostatecznie znaczenia – liczą się tylko te 15-25 minut w oktagonie UFC. Nie zmienił za wiele w treningu, ale mentalnie po prostu dorósł,
• Poirier nie jest zainteresowany rewanżami. Jest w tej grze, aby zostać mistrzem. To pomoże mu w utrzymaniu jego rodziny. Przed zaakceptowaniem walki z Gaethjem dostał ofertę na rewanż z Eddiem Alvarezem na UFC 223, jednakże były mistrz nie podpisał kontraktu na walkę z Dustinem. Co ciekawe, gdyby ich walka miałaby odbyć się w Nowym Jorku to jeden z nich mógłby zastąpić Tony’ego Fergusona w walce z Khabibem Nurmagomedovem. Diamond otwarcie przyznał, że będzie chciał walki z Alvarezem jeśli nie dostanie pojedynku o pas z Rosjaninem. Dustin rozmawiał z menadżerem Khabiba – ten powiedział mu, że Nurmagomedov chce walki z Poirierem. Słyszał jakieś plotki o gali w Rosji – chętnie odwiedziłby ten kraj. Amerykanin otwarcie wyznał, iż UFC zaoferowało mu walkę z Eddiem 5 razy – wszystkie oferty zostały odrzucone przez Alvareza,
• Po walce z Gaethjem Poirier w rozmowie z mediami opowiedział co jest dla niego największym marzeniem – chciałby kiedyś móc powiedzieć swojej żonie, że spełnił swoje obietnice i zdobył pas mistrzowski, o którym mówił przez wiele lat. Jego kobieta wspiera go od samego początku kariery. Są razem od 14 roku życia. Jeździła z nim na wszystkie gale. Pomagała mu we wszystkich aspektach życia. Podwoziła go na treningi, gotowała, pracowała. Jest jego największym wsparciem. Nie osiągnąłby tego wszystkiego bez niej. Wierzyła w niego w najgorszych momentach, co było dla niego czymś wyjątkowym. Teraz wreszcie zarabia porządne pieniądze. Chce zapewnić swojej żonie oraz córce godne życie – to jego główny cel, a pas mistrzowski mu to umożliwi,
• Pojedynek z Justinem był jedną z największych wojen w jego karierze. Ma zadrapanie na oku, wiele siniaków, obitą nogę. Myśli o trzech walkach w tym roku. Teraz wybiera się do Luizjany, aby pomóc swoim sparingpartnerom. Chętnie wróci szybko do ATT, aby przygotowywać się do kolejnego pojedynku w klatce UFC.