Jak informuje TMZ Sports, Josh Copeland (18-6-1) został aresztowany za przemoc domową po tym, jak rzekomo uderzył swoją żonę w twarz. Wspomniany portal dotarł do policyjnego raportu, z którego wynika, że do zdarzenia doszło 2 lutego.
Policja z Adams County w stanie Colorado po zgłoszeniu przyjechała do domu, w którym znajdował się były zawodnik UFC ze swoją żoną. Według raportu na twarzy kobiety widoczny był siniak pod lewym okiem oraz rozcięcie, z którego krwawiła.
Według zeznań żony Josha Copelanda, oboje kłócili się i podczas sprzeczki zawodnik mieszanych sztuk walki pchnął swoją partnerkę. Ta przyznała również, że kilkukrotnie uderzyła w twarz swojego męża. To widocznie było przekroczeniem granicy dla Copelanda, który uderzył żonę w twarz i rzucił ją na łóżko. 36-latek zabrał kobiecie telefon, przez co nie była w stanie wezwać pomocy.
Policjanci w raporcie napisali, że Josh miał zaczerwienioną i zakrwawioną twarz. Sam jednak nie pamiętał momentu, w którym uderzył swoją partnerkę.
Żona Copelanda ostatecznie została przewieziona do szpitala, podczas gdy 36-latek trafił do aresztu jako sprawca napaści drugiego stopnia.
Oświadczenie w sprawie zatrzymania Josha Copelanda wydała organizacja Professional Fight League. Alexander K. Lee w rozmowie z MMAfighting.com przyznał, że 36-latek nie wystąpi już pod szyldem PFL.
PFL nie toleruje zdarzeń związanych z przemocą domową. Zgodnie z polityką naszej firmy, Josh Copeland po aresztowaniu został zawieszony na czas nieokreślony.
„Cuddly Bear” 31 grudnia ubiegłego roku wystąpił w finale turnieju PFL, w którym do zdobycia był 1 mln dolarów. Ostatecznie jednak Copeland przegrał przez nokaut w czwartej rundzie. Wcześniej 36-letni zawodnik wygrywał z takimi zawodnikami, jak Alex Nicholson, Shawn Jordan czy Mike Kyle. Pod szyldem UFC Copeland stoczył dwa pojedynki, w których przegrał z Ruslanem Magomedovem i Jaredem Rosholtem.
No nieźle. Aresztowano ofiarę przemocy domowej zamiast napastnika.