Andre Pederneiras: „McGregor i Aldo powinni być testowani przynajmniej trzy razy w tygodniu”

(fot. www.jiujitsutimes.com)

Jakiś czas temu pisaliśmy o podkaście w którym Brendan Schaub w ironicznym stylu sugeruje, że Brazylijczycy nie radzą sobie najlepiej po tym jak ogłoszona została nowa polityka antydopingowa, zwiększająca częstotliwość badań na obecność niedozwolonych środków i substancji. Głównodowodzący w Nova Uniao Andre Pederneiras na poważnie odebrał te oskarżenia i zostawia suchej nitki na Brendanie oraz oferuje, że z własnych pieniędzy pokryje testy antydopingowe dla Aldo i Conora.

Otwarty list Pederneirasa:

„Uznałem oskarżenia Brendana za bardzo poważne. Przed mówieniem głupot, Pan Schaub powinien doinformować się o faktach. Kiedy nowa polityka antydopingowa została mi przedstawiona przez matchmakera UFC Seana Shelby’ego, zapytałem go czy UFC byłoby w stanie zrealizować ją już na walkę Aldo na UFC 189, wraz z codziennymi testami mojego podopiecznego oraz Conora McGregora. Tę samą prośbę skierowałem do Pana Jeffa Novitzky’ego, odpowiedzialnego w UFC za testy antydopingowe. Prosiłem by zawodnicy byli testowani przynajmniej trzy razy w tygodniu. I kiedy spotkałem Danę White’a ostatnim razem, ponowiłem i jemu moją prośbę. Powiedziałem więc UFC, Danie i Lorenzo Fertittcie: testujcie Aldo i McGregora minimum trzy raz w tygodniu, przez trzy miesiące przed walką, a ja zapłacę za te testy.

Oskarżanie moich zawodników o branie sterydów jest zazdrością o ich osiągnięcia. Osiągnięcia, których nigdy nie zobaczyliśmy i nie zobaczymy w twojej karierze Panie Schaub. Nie próbuj rzucać błotem w zawodników z czystą karierą. W ludzi, którzy ciężko pracowali przez całe życie. To nie nasza wina, że zawiodłeś jako zawodnik i jako sportowiec. Proszę byś wrócił do swojego nic nieznaczenia w tym sporcie. Oczyść swoją gębę przed mówieniem o Brazylijczykach lub sportowcach z mojego teamu, ponieważ nazwa mojego kraju oraz moi zawodnicy nie mogą być wspominani przez takie miernoty jak ty.

Uznałem to za obraźliwe, by mówić w ten sposób na Brazylijczyków oraz mieszkańców Ameryki Południowej, ponieważ doping jest dostępny dla każdego, nie tylko dla Brazylijczyków. Twoje słowa wskazują na to, że żaden sportowiec z innego kraju nie został złapany na dopingu, tylko Brazylijczycy. A jeśli jacyś Brazylijczycy zostali złapani, to z pewnością nie nauczyli się jak się wspomagać tutaj, w USA, z całą pewnością.

To zazdrość przemawia. Jeśli o tym pomyślimy, to jest to niewiarygodne co mogą zdziałać Brazylijczycy. Nie trenowaliśmy jak byliśmy dziećmi, nie mieliśmy odpowiedniego pożywienia za noworodka – co jak wiemy jest bardzo ważne – nie mieliśmy odpowiednich suplementów, ponieważ nie możemy ich kupować, gdyż są one zbyt drogie gdy już docierają do Brazylii. Mamy sporo mniej inwestorów, którzy wierzą w sport, a mimo to nadal przychodzimy do największej na świecie organizacji MMA i walczymy ze sportowcami z innych krajów, wygrywając w większości przypadków. Nadal jesteśmy uważani za kraj trzeciego świata, więc zamiast gadać głupoty na nas, powinno się nas szanować, ponieważ jeśli robisz pieniądze w tym sporcie dzisiaj, to musisz dziękować mojemu krajowi i Brazylijczykom za stworzenie go.

Po tym bzdurnym i bezpodstawnym oskarżeniu, ponownie zapytam UFC, Danę i Lorenzo, by testowali Aldo oraz McGregora przez trzy miesiące, przynajmniej trzy razy na tydzień na obecność sterydów w krwi oraz w moczu. Zapłacę dodatkowe koszty, żeby to urzeczywistnić.

Nazywam się Andre Pederneiras, jestem dumnym Brazylijczykiem i jedyną rzeczą o którą proszę każdego zawodnika MMA, jest to, by szanował mój kraj, ponieważ jeśli ten sport istnieje dzisiaj, to ponieważ Brazylijczycy go stworzyli.”