Na UFC 239 doszło do najszybszego w historii UFC nokautu. Wykonawcą niezwykłej akcji latającym kolanem był Jorge Masvidal, który potrzebował zaledwie kilku sekund, aby brutalnie znokautować Bena Askrena. Na konferencji prasowej po gali zawodnik pochodzący z Kuby wypowiedział się na temat swojego rywala, któremu z pewnością dalej nie ma zamiaru odpuścić.
Jest jednym z niewielu rywali, których przed walką naprawdę nie lubiłem. Gadał o mojej męskości, kulturze, moim pochodzeniu. Czemu niektórzy mają prawo gadać co chcą przed walką, gadać głupoty w Internecie, na temat czyjejś religii, żony, dzieci… To jest w porządku, a ja po wygranej nie mogę celebrować? Zrobiłem to żeby wszyscy tacy goście zobaczyli, że nie warto tyle pier*olić, bo prawdziwy skur*ysyn porządnie Cię za to ukarze. Cały konflikt nie jest skończony. Jak zobaczę go w sklepie to również może dostać wpier*ol, bo po prostu go nie lubię.
Jego twarz to magnes na męskie krocza. Jego cała kariera tak wyglądała. Jeśli chcesz spróbować dotknąć mojego krocza i jesteś facetem, słono za to zapłacisz. To krocze nie jest do dotykania przez mężczyzn.
Jorge jasno dał znać dziennikarzom, że w kolejnej walce chce zmierzyć się z aktualnym mistrzem kategorii półśredniej, Kamaru Usmanem. Nie wiadomo jakie plany wobec Gamebreda ma organizacja UFC, lecz z pewnością zwrócił on uwagę szefostwa na siebie nokautem na Askrenie.
Horhe nie kop leżącego XD Biedny Askren dotknął męskiego krocza i skończył sztywny.