Jiri Prochazka o planowanym terminie powrotu do oktagonu UFC. Chce walki o pas mistrzowski

Jiri Prochazka, były mistrz kategorii półciężkiej UFC, wierzy, że uda mu się wrócić latem tego roku do klatki największej organizacji MMA na świecie po ciężkiej kontuzji barku. Czech chciałby od razu zmierzyć się z mistrzem dywizji do 93 kilogramów, Jamahal Hillem.

Prochazka to były posiadacz tytułu mistrzowskiego w kategorii półciężkiej UFC, który zdobył w walce z Gloverem Teixeirą w tamtym roku. W grudniu 2022 roku miał drugi raz zmierzyć się z Brazylijczykiem, ale wypadł z pojedynku przez kontuzję. Teraz mistrzem tej kategorii wagowej jest Jamahal Hill, który w styczniu tego roku pokonał właśnie Teixeirę na gali UFC 283 w Brazylii. Prochazka chciałby starcia z Hillem, a w podcaście “Top Turtle MMA Podcast” wypowiedział się na temat swojego powrotu do oktagonu UFC.

Pracuję nad tym. Teraz głównym celem jest wypracowanie pełnego zasięgu w barku, aktywowanie mięśni wokół niego, praca nad najlepszą kondycją w tym sporcie i poruszaniem się. Chciałbym wrócić latem tego roku, może na koniec lata, nieważne. Zobaczymy co się będzie działo i możemy walczyć wcześniej, możemy walczyć później, ale latem będę gotowy, żeby zostać mistrzem.

Prochazka (29-3-1 MMA) to niezwykle niebezpieczny dla swoich rywali zawodnik MMA. Aż 28 z 29 wygranych w karierze zdobywał przez skończenia przed czasem i nie inaczej było w pojedynku z Teixeirą, którego poddał w piątej rundzie na gali UFC 275 w Singapurze w tamtym roku. Szansę mistrzowską otrzymał zaledwie po dwóch wygranych w oktagonie UFC. Innymi czołowymi zawodnikami kategorii półciężkiej są m.in. Jan Błachowicz czy Magomed Ankalaev, ale w przeszłości prezydent UFC, Dana White, dał jasno znać, że Prochazka dostanie walkę o pas mistrzowski jak tylko będzie na nią gotowy.