Jiri Prochazka komentuje przerwanie walki z Alexem Pereirą na UFC 295 (WIDEO)

Ok Ok

Odpowiedz 1 Like

Z Reyesem też był znokautowany, a wygrał.

Odpowiedz 7 polubień

ale nigdy się nie zatrzymam, nigdy nie przestanę walczyć

Wiadomo, samuraj nie ma celu, samuraj ma drogę!

Odpowiedz 3 polubień

Chłop potrafi bić drzewo przez 24 h bez przerwy, jego ciało pewnie by znokautowało połowę areny jakby to sędzia puścił.

Odpowiedz 4 polubień

Wiadomo, samuraj nie ma celu, samuraj ma drogę!

Wiedziałem, ze ta samurajska droga go zgubi w tej walce. Zamiast mądrze to idzie na wymiany z Alexem, 4 kopnięcia i chłop nogi nie miał. Ciężko będzie wygrywać z najlepszymi Prochazce.

Odpowiedz polub

Wiedziałem, ze ta samurajska droga go zgubi w tej walce. Zamiast mądrze to idzie na wymiany z Alexem, 4 kopnięcia i chłop nogi nie miał. Ciężko będzie wygrywać z najlepszymi Prochazce.

Tylko że to się tak fantastycznie ogląda. Walka zachowawcza oczywiście że jest bardziej wskazana ale idzie się pozygac z nudów (jak Adesanya)

Odpowiedz 2 polubień

Tylko że to się tak fantastycznie ogląda. Walka zachowawcza oczywiście że jest bardziej wskazana ale idzie się pozygac z nudów (jak Adesanya)

Dobrze sobie radził, łapał Pereirę ciosami, był silniejszy, tamten obojętny w parterze, ale Czech chce się nakurwiać z puncherem bez trzymania dystansu, wchodzić jak w masło. No nie z technikiem jak Alex.

Odpowiedz 9 polubień

Ciekawe, czy słowa po porażce w czyń zamieni. Odrobi lekcje? Dostał nauczkę za niefrasobliwy styl. W swych wymianach bazuje głównie na balansowaniu, na head movemencie, często walczy w sposób jakby garda nie miała znaczenia, być może ta walka coś zmieni w jego stylu? Nie jest to łatwe. Wiele rzeczy można poprawić ale styl walki to jakby bazowe DNA zawodnika. Biomechanika się kłania. Ciężka robota przed nim i jestem niezmiernie ciekaw co zaprezentuje kolejnym razem.

Myślę, że powinien więcej trenować poza Czechami.

Odpowiedz 2 polubień

Dobrze sobie radził, łapał Pereirę ciosami, był silniejszy, tamten obojętny w parterze, ale Czech chce się nakurwiać z puncherem bez trzymania dystansu, wchodzić jak w masło. No nie z technikiem jak Alex.

Zaczął trafiać, Alex był na wstecznym, Jiri poczuł krew. Szkoda, bo poza kopnięciami wydawało się, że to on kontrolował i prowadził walkę, pewnie gdyby bardziej mieszał z parterem, to by wygrał. Koniecznie chciał udowodnić w stójce swoje racje i skończyło się w taki sposób, w jaki się skończyło.
Przerwanie wydawało się trochę wczesne, ale z drugiej strony po ciężkim ko powrót byłby trudniejszy.

Odpowiedz 3 polubień

Sedzia chuj i tyle

Odpowiedz polub

Jiri ma problemy zdrowotne po kontuzji. Wrócił ale to nie był ten sam Jirii co przed kontuzja. Jeszcze duzo czasu minie by wrócił do formy. Trochę go nie zobaczymy po tej przegranej :P

Ceni sie szczerość Jurka. Nie farmazoni o tym ze mógł walczyć ze był świadomy itd itp. Wielki plus

Odpowiedz 1 Like

W końcu się obudził i jest w stanie mówić.

Odpowiedz polub