Sporo pojedynków zostało dodanych do gali UFC Fight Night w Brisbane w Australii. Poniżej lista dzisiejszej aktualizacji rozpiski:
W pierwszym zapowiedzianym boju James Te-Huna zmierzy się z byłym półprofesjonalnym hokeista Stevenem Bosse. Steve walczy w MMA od 2007 roku. Od tego czasu stoczył dwanaście pojedynków, spośród których wygrał dziesięć – ośmiokrotnie przez nokaut. “The Boss” w UFC zadebiutował pół roku temu, ale jego rywal Thiago Santos, potrzebował zaledwie 29 sekund by go znokautował wysokim kopnięciem. Bosse w 2013 roku dostał ofertę od KSW na walkę z Janem Błachowiczem, ale odrzucił ją. Wcześniej występował w takim tworze jak StrikeBox, które oferowało “MMA bez parteru”. James Thompson, z którym Steve walczył, zapomniał jednak o tej zasadzie i jak walka zeszła do parteru, robił swoje. Na ring zaczęły więc lecieć puszki z piwem, co zmusiło sędziego Yvesa Lavigne’a do przerwania pojedynku i nadania mu statusu no-contest. James za to ma już trzy porażki z rzędu. Jeszcze jedna – zwłaszcza z kimś takim jak Steven Bosse – może mu zagwarantować zwolnienie z UFC.
Drugiem starciem będzie konfrontacja Brendana O’Reillya z Alanem Joubanem. O’Reilly jest byłym uczestnikiem TUF-a: Kanada kontra Australia. Jednak już w rundzie eliminacyjnej odpadł w starciu z Kajanem Johnsonem. Pomimo porażki dostał szansę pokazania się w UFC i debiut swój przegrał ze Zhangiem Lipengiem. Później jednogłośną decyzją zwyciężył z Vikiem Grujicem. Alan z kolei w ostatniej walce zaliczył bolesną porażkę z Albertem Tumenovem. Wcześniej jednak dawał bardzo efektowne starcia z takimi rywalami jak: Dwyer, Walsh czy Alves.
W kolejnej walce Dan Kelly podejmować będzie Antônio Carlosa Júniora. Dan w ostatnim boju zaprezentował się świetnie ze Stevenem Montgomerym. Ten 38-latek jest cenionym we własnym kraju judoką, startował czterokrotnie na Igrzyskach Olimpijskich i zajmował kolejno 9, 7, 21 i 17 miejsce. To również dziewięciokrotny mistrz swego kraju w judo. Występował też w reality show TUF: Kanada kontra Australia, ale Sheldon Westcott go pokonał. Carlos Junior w ostatnim boju zaliczył no-contest z Kevinem Caseyem z powodu nieintencjonalnego palca włożonego w oko rywala.
Emocjonujące starcie szykuje się również w wadze lekkiej. Johnny Case podejmować będzie Jake’a Matthewsa. Jake porażkę z Jamesem Vickiem przez gilotynę, odbił sobie na Akbarhrze Arreoli, którego zniszczył ciosami i łokciami w parterze – aż lekarz ringowy musiał zainterweniować. Case w ostatnim boju rozprawił się z Yanem Cabralem i jest niepokonany od 12 walk.
Na końcu ujrzymy Viscardiego Andrade z Richardem Walshem. Obaj zawodnicy przychodzą do tego pojedynku po zwycięstwach odniesionych przez jednogłośną decyzję. Viscardi wygrał z Gasanem Umalatovem, a Richard z Stevenem Kennedym.
Gala UFC Fight Night 84 odbędzie się 20 marca i główną walką tego wydarzenia będzie pojedynek Franka Mira z Markiem Huntem.
Chyba coś zjadłeś.
Bida z nędzą w sumie. Nie ma szału.
Może nie ma, ale jest w miarę w porządku. Chciałbym takie starcia w Polsce.
ciekawy jestem jak się zaprezentuje James Te-Huna po takiej przerwie.
Te Huna powinien ogarnąć na luzie, jak patrzę na jego porażki w UFC, to z samymi dobrymi zawodnikami: Gustafsson, Teixeira, Shogun i Marquardt.
Te Hunie odebrał życie Jimmo serwując srogi wpierdol w pierwszej rundzie walki. Poza tym James bardzo łatwo pakuje się w poddania. Oby wyciągnął wnioski.