Jake Paul (2-0-0, 2 KO) na swoim koncie ma już dwa zwycięstwa w zawodowym boksie. W debiucie pokonał przez techniczny nokaut Alego Esona Giba, natomiaast podczas ostatniej gali z walką Tyson vs Jones Jr, brutalnie znokautował Nate’a Robinsona.
Jak podczas konferencji prasowej po walce powiedział 23-latek, sobotni występ był dokładnie tym, co sobie zaplanował.
„Moim celem w karierze było zrobienie dokładnie tego, co zrobiłem. Aby odnieść niezaprzeczalne zwycięstwo i skraść show. Udowodnić pięściarskiemu światu, który we mnie wątpił przez ostatnie sześć miesięcy, że jestem zawodowym pięściarzem i chcę tu zostać.”
Paul podkreśla, że rozumie osoby, które nie chcą go zaakceptować, jednak zaznacza, że w boks wkłada całe swoje serce.
„Wkładam w to pracę i rozumiem, dlaczego ludzie nie chcą mnie jeszcze akceptować. Odniosłem jednak dwa zwycięstwa i naprawdę poświęcam temu swoje życie. Mam rezydencję za 8 milionów dolarów w Calabasas, w której nie byłem od sześciu miesięcy. Nie było mnie nawet w domu, bo dwa razy dziennie trenowałem w Las Vegas w małym domku, wkładając w to swoje serce i duszę.”
Na koniec Paul zapowiedział, że w przyszłości może być nowym Floydem Mayweatherem Juniorem i sprzedawać miliony subskrypcji PPV.
„Kiedy zakładasz na moje dłonie 10-uncjowe rękawice, jestem okrutny, mogę uderzyć. Jestem jak prawdziwy pies. Kiedy zawodnicy MMA wejdą do ringu, spotkają się z „dzieciakiem sprawiającym problemy”. Spotkają się ze mną. Jestem tutaj, aby zarabiać miliony dolarów i sprzedawać miliony PPV. Będę jedną z największych gwiazd. Myślę, że mogę być po prostu nowym Floydem.”
Cała rozmowa dostępna jest poniżej: