Nie muszę i nie chcę już bić się na ulicy – ŁAZAR przed galą GROMDA 7

Gdzie te wszystkie uliczniki się biją na tych ulicach?

Też nie jedno w życiu przeżyłem, raz czy dwa się dało w ryj jakiemuś lamusowi pod klubem/w klubie, zazwyczaj parę ciosów i ktoś nas rozdzielał, albo druga strona się wycofywała. U nich natomiast tak to czasem brzmi jakby mieli wręcz jakieś ligi podwórkowe prania się po pysku.

Na jednej z ostatnich gal mma, któryś bijok miał nawet rekord na ulicy wpisany chyba 17-0 czy 40-0. Chuj wi. Gdzie on nabił te 40-0? Na kim? Mam to czytać, że pobił kogoś na ulicy 40 razy?

Czyli 40 razy art. 158 kk wyceniany na karę pozbawienia wolności do lat 3?

Co oni w ogóle pier**lą?

Proszę jakiegoś forumowicza ulicznika o wyjaśnienie.

ps. odpowiedzi od dzieci <28 lat mnie nie interesują.

Odpowiedz 6 polubień

Gdzie te wszystkie uliczniki się biją na tych ulicach?

Też nie jedno w życiu przeżyłem, raz czy dwa się dało w ryj jakiemuś lamusowi pod klubem/w klubie, zazwyczaj parę ciosów i ktoś nas rozdzielał, albo druga strona się wycofywała. U nich natomiast tak to czasem brzmi jakby mieli wręcz jakieś ligi podwórkowe prania się po pysku.

Na jednej z ostatnich gal mma, któryś bijok miał nawet rekord na ulicy wpisany chyba 17-0 czy 40-0. Chuj wi. Gdzie on nabił te 40-0? Na kim? Mam to czytać, że pobił kogoś na ulicy 40 razy?

Czyli 40 razy art. 158 kk wyceniany na karę pozbawienia wolności do lat 3?

Co oni w ogóle pier**lą?

Proszę jakiegoś forumowicza ulicznika o wyjaśnienie.

ps. odpowiedzi od dzieci <28 lat mnie nie interesują.

Dzieci <28 lat xD, ale cep. Inteligencja nie przybywa z wiekiem, jeżeli tak by było, to byś nie pisał teraz takich kocopołów dnie intelektualny. Co do twojego pytania, to pewnie te ich bójki kończą się zazwyczaj jednym ciosem pod klubem, gdyż takie typki pracują na ochronie i jak ktoś ich prowokuje to oni zamiast uspokoić sytuacje to biją od razu pijanego typka, pewnie z tego jego rekordu, jeżeli jest rzeczywiście prawdziwy, to trzeźwych osób nie było zbyt wiele, a nietrzeźwego nie jest łatwo powalić.

Odpowiedz 3 polubień

Gdzie te wszystkie uliczniki się biją na tych ulicach?

Też nie jedno w życiu przeżyłem, raz czy dwa się dało w ryj jakiemuś lamusowi pod klubem/w klubie, zazwyczaj parę ciosów i ktoś nas rozdzielał, albo druga strona się wycofywała. U nich natomiast tak to czasem brzmi jakby mieli wręcz jakieś ligi podwórkowe prania się po pysku.

Na jednej z ostatnich gal mma, któryś bijok miał nawet rekord na ulicy wpisany chyba 17-0 czy 40-0. Chuj wi. Gdzie on nabił te 40-0? Na kim? Mam to czytać, że pobił kogoś na ulicy 40 razy?

Czyli 40 razy art. 158 kk wyceniany na karę pozbawienia wolności do lat 3?

Co oni w ogóle pier**lą?

Proszę jakiegoś forumowicza ulicznika o wyjaśnienie.

ps. odpowiedzi od dzieci <28 lat mnie nie interesują.

Odpowiedz polub

Akurat znam Łazara i od kiedy pamietam a jest parę lat Młodszy ode mnie to prał się na ulicy cały czas i solówek ma mnóstwo i to że Ty miałeś ich w życiu 3 lub 4 to nie oznacza że ktoś nawija makaron na uszy mówiąc że miał ich 40 także obudź się zesrałeś się w gacie..

Nie mam powodu żeby ci nie wierzyć, a twoja złośliwość o moim sraniu w gacie jest tu zupełnie niepotrzebna.

Ciekaw jestem tylko na jakiej zasadzie i po co te solówki.

Jestem z pokolenia, gdzie nie raz dochodziło do "dymów", czy to po przegranym meczu czy wygranym ulica na ulice, skejty vs metale, sraty taty, tylko to zawsze wyglądało tak, że się wymieniło parę bomb, skopało nawzajem i ktoś rozdzielał. Ewentualnie jedna bomba celna, gość padał i rezygnował z dalszej walki (nie, że znokautowany, czy coś).

A takich regularnych walk - solówek, gdzie faktycznie 2 gości się pierze na jakichś zasadach do odcinki i nikt im nie przeszkadza tylko grzecznie czekają aż jeden padnie, to widziałem tyle co na palcach jednej ręki. No, a tak jak wspomniałem grzecznym chłopcem to ja nie byłem i w domu przed komputerkiem nie siedziałem.

te 40 walk to był rekord walk ulicznych zawodnika walczącego, na którejś z gal mma lub na piąchy. Wiem, bo sam widziałem i była też dyskusja na forum, ale nie mogę sobie przypomnieć, czy vip mma czy co. Nie tyczyło się to Łazara.

Odpowiedz polub

Nie mam powodu żeby ci nie wierzyć, a twoja złośliwość o moim sraniu w gacie jest tu zupełnie niepotrzebna.

Ciekaw jestem tylko na jakiej zasadzie i po co te solówki.

Jestem z pokolenia, gdzie nie raz dochodziło do "dymów", czy to po przegranym meczu czy wygranym ulica na ulice, skejty vs metale, sraty taty, tylko to zawsze wyglądało tak, że się wymieniło parę bomb, skopało nawzajem i ktoś rozdzielał. Ewentualnie jedna bomba celna, gość padał i rezygnował z dalszej walki (nie, że znokautowany, czy coś).

A takich regularnych walk - solówek, gdzie faktycznie 2 gości się pierze na jakichś zasadach do odcinki i nikt im nie przeszkadza tylko grzecznie czekają aż jeden padnie, to widziałem tyle co na palcach jednej ręki. No, a tak jak wspomniałem grzecznym chłopcem to ja nie byłem i w domu przed komputerkiem nie siedziałem.

te 40 walk to był rekord walk ulicznych zawodnika walczącego, na którejś z gal mma lub na piąchy. Wiem, bo sam widziałem i była też dyskusja na forum, ale nie mogę sobie przypomnieć, czy vip mma czy co. Nie tyczyło się to Łazara.

Bym ci to wszystko wyjaśnił, ale niestety mam tylko 26 lat, wróć za 2 lata jak będę miał +28 to ci powiem, ema ziom.

Odpowiedz 3 polubień