Gegard Mousasi jest byłym mistrzem takich organizacji jak Strikeforce, Cage Warriors czy DREAM. To bardzo wszechstronny i utytułowany zawodnik, który porażki zaliczył tylko ze ścisłym topem dywizji. Pomimo tych osiągnięć, Holender udzielił wywiadu USA Today Sports, w którym uznał, że nie pokazał jeszcze wszystkiego i zamierza to udowodnić w starciu z Uriahem Hallem.
Jestem w fenomenalnej formie. Myślę, że trening szedł mi tak dobrze, ze względu na to, że walczyłem i trenowałem z zawodnikami z wagi ciężkiej. Więc każdy w mojej dywizji będzie dla mnie teraz łatwym kąskiem.
Zapytany o Halla, Mousasi odpowiada:
Z tym rywalem mogę być bardziej agresywny i mocniej wywierać presję. To będzie dobra walka, a ja jestem na nią gotowy. Obalenie, jeśli przyjdzie to przyjdzie. Czuję, że jestem lepszy w każdej płaszczyźnie. Nie oglądałem zbyt wielu jego walk, ale to twardy zawodnik. Czuję jednak, że jestem o wiele lepszy niż on. Pomijając to, jestem dodatkowo w fenomenalnej formie i czuję się dobrze. Wszystko jest w porządku. Nikt nie zdoła mnie pokonać z obecnym nastawieniem.
Gegard przyznał, że znalazł balans między przygotowaniem fizycznym do walk, a mentalnym, co pomoże mu ruszyć naprzód, w kierunku ścisłej czołówki dywizji.
Przegrana z „Jacare”… wydaje mi się, że to była moja najgorsza dyspozycja od dawna. Zmieniłem od tego czasu sporo, ale też nie widzę już siebie przegrywającego ponownie. Tak po prostu się czuję. Od teraz będę tylko wygrywał i będziecie tego świadkami. Wydaje mi się, że wiele razy występowałem poniżej poziomu, który naprawdę reprezentuję. Miałem sporo spraw, które mi ciążyły, ale zawsze coś jest na rzeczy. Pomijając to, czuję się bardzo dobrze będąc ponownie w wyścigu o pas.
O ile zwycięstwo nad Uriahem nie przyśpieszy tego wyścigu, tak da Mousasiemu przynajmniej start na kolejne konfrontacje z czołówką rankingów. Sam zainteresowany zarzeka się, że nie patrzy „przez” Halla, ale widzi następne kroki swej kariery, takie jak choćby starcie z Michaelem Bispingiem czy Vitorem Belfortem.
Walka z Bispingiem w Londynie miałby sens (…) każdy chce walczyć z Bispingiem, więc nie wiem. Może Vitor Belfort, on też byłby w porządku.
w pizdu, mój drugi najulubieńszy zawodnik. chyba, ze liczyć GSP, to wtedy trzeci.
Gada jakby lewatywę miał.
War!
Ja na tym gifie widzę, że mu się kącik ust podniósł o 3 milimetry = uśmiecha się!
Co raz bardziej zaczynam wierzyć w Halla .
Nawet oczko puszcza,taki z niego troll! 😀
Ja wolę Gegarda "Leniwca" w gadce i zachowaniu który kończy ponad 80% swoich walk przed czasem, niż niektórych bardziej wygadanych zawodników co tylko leżeć na drugim potrafią przez wszystkie rundy i wymęczać decyzje.
Mousasi ostatnio robił walki na przygarbionego zamulonego tygrysa. Teraz trafił na zamulonego pająka. Mam nadzieje że zrobi to co mówi bo inaczej widzę niesamowitą walkę niewyobrażalnie utalentowanych zawodników na najwyższym światowym poziomie……….. przy której uśniemy 🙂
Gegard ten leszcz Weidman czeka…
Ta Gegard podobnie jak Jorge Masvidal to taki przyczajony tygrys ukryty lew, żeby częściej mieli nakręcony motorek do walki to były by fajerwerki
Uśmiechał się tylko gdy Fedor wbijał mu cwela
Bardzo go lubię, chociażby przez to, że nie kozaczy jak Condor 😀 Postawa godna mistrza, zobaczymy, mam nadzieję, że zmiana na cięższych sparingpartnerów da mu dużo, liczę na niego.
w starożytnym chińskim kalendarzu (nie do znalezienia na google) rok 2016 to rok leniwca. Gegard po pas!
@Masta Blasta uwierz mi że po lewatywie, tylko stękasz 😀
:heart: #takbardzowyjebane
Chyba nastawienie zawiodło. 🙁
Nastawienie miał dobre, cała pierwsza runda wzorowa.
Hall jest typowym one trick pony, akurat miał farta że mu ten jeden jedyny trik wszedł. Sądzę, że na 100 ich walk Gegard by wygrał pozostałe 99
P.S. @Martin widzę, że się dorobiłeś adekwatnej rangi 🙂
W tym wywiadzie trochę za bardzo przykozaczył. Ale byłby dla mnie w rewanżu dalej dość mocnym faworytem.
Ohoh @Martin naszym nauczycielem historii; widzę, że mój (i kogoś tam) pomysł się przyjął 😉
w świetle wyniku walki i późniejszej dyspozycji na fejsie ta deklaracja nabiera nowego znaczenia 😀
btw. dla mnie to i tak był lucky "punch" Halla
Tylko nie wiem jeszcze,który z moderatorówredaktorów przyznał mi tą range. 😆