Jeszcze nie tak dawno Francis Ngannou był bezdomnym we Francji. Kiedy kilka lat temu rozpoczynał treningi MMA, z pewnością wierzył, że dojdzie na sam szczyt. Teraz od szansy zdobycia najważniejszego trofeum w sporcie dzielą go jedynie 4 dni. Ngannou na UFC 220 zmierzy się ze Stipe Miociciem. W jednym z wywiadów dla francuskiej telewizji SFR Sport zawodnik wyznał, że zarobi za walkę z Amerykaninem 500 tysięcy dolarów.
Ngannou (11-1 MMA) urodził się w Kamerunie, po czym emigrował do Francji. 31-latek wygrał 6 walk w UFC, po czym otrzyma szansę walki o pas mistrzowski kategorii ciężkiej organizacji. Francis przeprowadził się do Las Vegas, gdzie trenuje w UFC Performance Institute.
Ciekawe czy już sobie premie za zwycięstwo wypłacił czy ta kwota to golas?