Prezes organizacji Fight Exclusive Night, Paweł Jóźwiak w krótkiej rozmowie z naszą redakcją zdradził, że na 6 tygodni przed marcową galę FEN 11 w Warszawie, sprzedano już prawie 80% biletów. Jeśli okaże się to prawdą, będzie to spory sukces organizacji która nie dość, że po raz pierwszy organizuje imprezę w Warszawie, to o widza musi walczyć z mocnymi galami ACB 29 i KSW 34 które odbędą się w podobnym terminie.
Patrząc na serwisy Eventim i KupBilet, które operują biletami na FEN 11, gołym okiem widać, że w sprzedaży pozostało około 300-400 miejsc. Organizatorzy gal MMA często jednak blokują do sprzedaży całe sektory na hali. Dzieje się tak na przykład gdy zawodnicy walczący na gali, dostają pulę biletów do sprzedania wśród swoich kibiców, a te według naszych informacji sprzedają się bardzo dobrze.
Paweł Jóźwiak wyjaśnił również informację na temat bonusów na galach FEN o których mówiono w ostatniej Grupie Początkującej:
Nie jest prawdą, że dajemy 500 złotych bonusów zawodnikom. Może to być 500 a może to być więcej, w zależności od kontraktu bo z każdym fighterem mamy podpisane indywidualne umowy i w nich zawarte są informacje o bonusach. Prawdą jednak jest, że są to kwoty symboliczne, mające zmotywować zawodników do lepszych występów. Obecnie płacimy zawodnikom tyle na ile pozwala nam budżet, ale jesteśmy młodą organizacją i w trakcie naszego rozwoju będą rosły zarobki i także bonusy.
Chyba jako bilety sprzedane liczą te, które dali zawodnikom do sprzedaży wśród znajomych a ciężko mi uwierzyć żeby oni tak szybko je rozprowadzili bo to jednak kilka tysięcy sztuk, więc według mnie to jest chęć pokazania KSW że sprzedaż idzie dobrze + zachęcenia ludzi do kupienia biletów "bo już mało zostało" i liczenie że bilety jakoś do gali się po trochu wyprzedadzą.
Ogólnie to wiem, że do dwóch zawodników z dwóch klubów pojedzie razem dopingować około 200 osób, a jest jeszcze wielu zawodników, dodatkowo fani, oraz miejscowi, więc myślę, że to 5000 ludzi to będzie na gali, hala się wypełni.