Pojedynek Fabricio Werduma z Cainem Velasquezem miał miejsce w Meksyku. Teraz Werdum chciałby aby rewanż odbył się w jego rodzinnym mieście Porto Alegre na stadionie piłkarskim, który może pomieścić 60.000 ludzi.
Byłoby niesamowicie gdybym mógł bronić tytułu na Arenie do Gremio. Oczywiście, że chcę tego. Wierzę, że mogę zgromadzić więcej niż 50.000 fanów na moją walkę. Przebijmy rekord, który padł w Kanadzie (na UFC 129). Wspaniale było powrócić do mojego miasta i być rozpoznawanym przez ludzi. Każdy pytał o zdjęcie na ulicy, to było niesamowite.
Według Werduma, UFC przypisze datę i lokalizację jego starcia już w przyszłym tygodniu. Nieoficjalnie mówi się o UFC 194, które będzie miało miejsce 12 grudnia.
Nie wiem jaka będzie data, ani gdzie ten pojedynek się odbędzie. Mam spotkanie z Daną White oraz Lorenzo Fertittą w przyszłym tygodniu by to omówić. Będę lobbował za Areną oczywiście. Byłoby świetnie, osiągnęlibyśmy wielki sukces.
Zaraz po poddaniu Velasqueza, Fabricio zaoferował byłemu mistrzowi natychmiastowy rewanż. Fanom jednak nie spodobał się ten pomysł.
Zaoferowałem mu rewanż po tej walce, ponieważ szanuję go tak, jak szanuję Fedora. To są zawodnicy, których najbardziej szanuję w MMA ponieważ oni pokazują w klatce co potrafią, a nie poprzez gadanie. Po mojej propozycji, fani zaczęli mówić, że Cain nie zasługuje na rewanż ponieważ zdominowałem go. Ja jednak szanuję Caina. On był najlepszy na świecie swego czasu, więc dam mu ten rewanż, nie ma problemu.
Werdum ma też odpowiedź dla tych, którzy uważają, że pokonał Caina tylko dlatego, że walczyli na dużej wysokości:
Fani zawsze znajdą coś co będą wałkować. Każdy widział tę walkę, nikt nie jest ślepy. Zdominowałem go całkowicie. Jeśli Cain nie zaaklimatyzował się wcześniej na tych 2,240 metrach powyżej poziomu morza, to już nie mój problem. Nie zamierzałem przecież zadzwonić do niego i powiedzieć „Cain, musisz przyjechać wcześniej, ponieważ wysokość wpłynie na ciebie negatywnie”. Wierzę, że jest kilka powodów takiego stanu rzeczy – wysokość; fakt, że chciałem bardzo wygrać; to że nie walczył przez chwilę; ale jego trener mówił, że jest w świetnej formie i że da mi większe lanie niż dał Santosowi, więc wiedziałem, że nie był zbyt pewny siebie. Chciałem tego pasa tak bardzo i wygrałem.
Wysokość na której toczyliśmy walkę pomogła mi, oczywiście, ale to też była część mojej strategii. To dlatego pojechałem wcześniej do Meksyku, zostałem tam na 40 dni i pokazałem światu, że byłem lepszy od niego. To nie było łatwe. Walczyliśmy twardo, ale ja miałem lepszą strategię wraz z mistrzem Rafaelem Cordeiro. Niektórzy mówią, że mógłbym go skończyć w drugiej rundzie, ale to też była część mojej strategii. Wiedziałem, że go skończę gilotyną. Zapaśnicy zawsze uciekają z tajskiego klinczu idąc po obalenie, więc wiedziałem, że to się wydarzy.
Mądrze gada chłop… Może faktycznie rzucą tą walkę na inną galę niż w grudniu gdzie 3 walki o pas to przesyt:confused:trzeba dawkować sobie emocje:wink:
Byłoby miło gdyby Cain uciszył te 60 tys. Brazylijczków nokautując Werduma w jego ojczystym kraju. Zrobiłby coś podobnego jak Rumble w walce z Gustafssonem w Szwecji.
Nie byłoby miło.Jak dla mnie styl walki Werduma jest z 572 razy ciekawszy.W ogóle dobry z niego typ
No i gitara, czekam na ten rewanz, nie wierze w to ze Cain i sztab nie wyciągnie odpowiednich wniosków.
Wszystko moze się zmienić, brazylijczyk wygrał bo był lepszy tego dnia, jego strategia sprawdziła się i tyle. Gdy Cain siedział sobie na UFC 187 w LV to Werdum cały czas trenował i aklimatyzował się wysoko w górach.
Licze na odpowiednie wnioski z Teamu AKA. Cain nie jest od dostarczania komuś zwycięstw, to on ma zwycięzać
I na koniec Werdum przynajmniej nie pierdoli jak JDS po porazce, nie on wygrał i potrafi okazać szacunek pokonanemu rywalowi
Błagam Cię postaw na niego duży hajs :tongue:
Panie,idź pan w chuj
Werdum to wielka postrac i mega Wojownik, takich mistrzow UFC potrzebuje!
W sumie to smutne, że mistrzem jest facet, który 10 lat temu walcząc na tym poziomie nie miałby szans na top 5. Ech, koksy, wracajcie!
Werdum to tak naprawdę taki Brazylijski @jurasmma tylko nikt o tym nie wie w Polsce. Myślę że mógłby zapełnić ten stadion
Ale Juras jeszcze z córką w samochodzie śpiewa. tego nawet Werdum nie przebije.
Moze tak, ale @jurasmma to #TeamCain
Nie rozumiem stawiania Caina roli faworyta. Werdum jest lepszy w walce na dystans i w klinczu, a w parterze prędzej czy później poddaje Caina. Rewanż nie ma sensu.
To już Ci to pomogę zrozumieć. Pomimo ostatniej porażki z Werdumem, Cain przez lata był na szczycie kategorii ciężkiej i zazwyczaj w swoich walkach dominował rywali. Nawet w ostatniej walce dopóki nie zabrakło mu sił toczył bardzo wyrównany bój z Brazylijczykiem chociaż jak się dalej potoczyły wydarzenia wszyscy wiemy i to Fabricio jest teraz mistrzem. Jednak patrząc przez pryzmat wszystkich walk Caina można całkowicie zrozumieć czemu bukmacherzy widzą właśnie w nim faworyta, jeśli Velasquez wróci do swojej normalnej dyspozycji to powinien sobie poradzić z dotychczasowym mistrzem i odzyskać tytuł.
Cały Fabrycy, nie da się gościa nie lubić. Wierzę w to, że o ile nie zdziadzieje za mocno to znów zdominuje Caina. Styles make fights, Werdum to kryptonit na tego nabuzowanego meksykańca amerykańca.
A CroCop i Barry?
Spójrzcie na zdjęcie z Werdumem: od razu widać, że stadion z Ameryki południowej- tradycyjny drut i inne utrudnienia dla kiboli. Nigdy nie widziałem tego na stadionach w Europie. Muszą mieć u nich hardcorowych kiboli.
@Bezimienny na stadionach w Brazylii czy Argentynie broń palna też jest często w użyciu… u nas jeszcze tego nie ma:shy:
Jednak cywilizacja u nich jest, bo u nas tylko noże.
Ciekawe czy jak Andrzej zdobędzie pas to pozwolą mu walczyć w Mińsku na stadionie Dynama :awesome:
A później mu pas odbierze Grabowski i razem z Asią zapełnią narodowy 🙂
Uciszenie 60 tys. Brazylijczków, oby się spełniło!
za marzenia nie karają na szczęście 🙂 ten rewanż jest kompletnie bez sensu patrząc z aspektu czysto sportowego , gdyż zobaczymy znowu dominacje Fabricio , nie oszukujmy się , Cainowi Werdum poprostu nie odpowiada jako przeciwnik , dłuższy zasięg rąk przez co widzieliśmy jego totalną dominacje w stójce , no i parter z dołu wyśmienity , wręcz z niego słynie Fabricio , co też nie odpowiada Cainowi który lubił też obalać i dominować z góry , a do tego dodamy jeszcze te nowe testy antydopingowe , co kompletnie przekreśla Caina w drugim starciu , ale nie powiem walka sie sprzeda 😛 Cain będzie pieprzył że ma sposób na Fabricio i wie jak go pokonać a i tak w oktagonie będzie powtórka z rozrywki 🙂
Jak lubię Caina to ten rewanż zdecydowanie za szybko, dać mu jedną, dwie walki na przetarcie i wtedy ewentualnie rewanż. Zakładając oczywiście że wygra dwie poprzednie walki. Będę trzymał za niego kciuki.