(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)
Nowo mianowany mistrz wagi półciężkiej Daniel Cormier uważa, że Fabricio Werdum nie miał na celu obrazić Caina Velasqueza tekstem o bycie fałszywym Meksykaninem. Jednak według niego tymczasowy mistrz wagi ciężkiej powinien siedzieć cicho, ponieważ komentarze Werduma o tym, że on jest bardziej „meksykański” od Caina, zostały odebranie personalnie przez Velasqueza.
Ostatnim gościem, który mówił rzeczy o Cainie, był Junior dos Santos. Mówił wtedy, że Cain słabo bije i został pobity dwukrotnie. Więc uważam, że lepiej dla Fabricio gdyby siedział cicho.
Cormier był przy tym, gdy Velasquez odmówił podania ręki Werdumowi, kiedy wpadli na siebie w hotelu na początku tygodnia. Daniel, który przywitał się z Fabriciem, powiedział, że nie wiedział jeszcze wtedy o słowach Werduma wymierzonych w Caina.
Znałem Werduma, znałem go od lat. Kiedy go zobaczyłem, podszedłem się przywitać. Nie widziałem tego wideo z cyklu „embedded”. Nie wiedziałem co się dzieje. Kiedy zobaczyłem co jest między nimi grane, zapytałem później co się stało. Odpowiedział mi i wtedy pomyślałem sobie „o cholera”. On powinien trzymać gębę na kłódkę. Mam na myśli, że i tak przegra, ale byłoby to jak przegrana „Bigfoota”, czyli zbierasz lanie i idziesz dalej (…) Fabricio uraził jego dumę. Obstawiam, że nie chciał by tak wyszło, ale nie mówi się takich rzeczy do tego człowieka.
Sprawa zrobiła się poważna. Myślę, że prokuratura powinna się przyjrzeć sprawie, gdyż wyczuwam tutaj zamiar bezpośredni zabójstwa.
Albo komisja Macierewicza 🙂
dobrze, że Werdum nie powiedział o Cormierze, że jest udawanym grubaskiem 😉
Myślę, że można by o tym nakręcić kolejny odcinek embadded albo napisać artykuł, choć to też dobry temat na serial:P Żeby DC nie posrał się tylko z emocji mówiąc o tym;)