Debiut Bena Askrena w MMA

1. Szału ni ma.

2. A co miał zrobić, żeby cie zachwycić? Latającą balachę? 😀 Zrobił to co miał zrobić, obalił, przeszedł gardę i skończył.

3. A Ciebie zachwycił?

4. Przynajmniej walczy, nie to co pewien japoński judoka…

5. przeciwnik chyba tez był debiutantem bo był słabiutki…pudel wygrał ciekawe czy dalej tez bedzie wygrywał

6. @Voytaz

   zachwycił może nie, bo za słaby przeciwnik, ale nieźle jak na debiut

7. Niezły debiut to miał Paweł Nastula albo Muhammed Lawal.

8. moze glupie pytanie, ale kto to jest?

9. @Voytaz

   bo mieli trudnych przeciwników, ale przypadek Nastuli pokazał, że lepiej chyba zaczynać mały krokami.

   @Mario

   Askren to olimpijczyk z Pekinu w zapasach, jeden z najlepszych zapaśników w historii NCAA

10. A Venom mnie ubiegł:)

    Kolejnym przykładem na to iz lepiej zaczynać małymi kroczkami może być Sokoudjou.
    Co do Askrena…dajmy mu czas na rozwój.

11. Wszedł, zdominował, obił i po temacie. Udany debiut. Na fajerwerki nie ma co liczyć. Swoją drogą ten Askren, to chyba ten sam, którego foto użyliście nieraz np. w weekendowym przeglądzie klatek/ringów 🙂 ?!

12. Jop tam raz była jego mordka.
    No szału wiadomo nie ma ale tak jak mówicie – małymi kroczkami chyba lepiej niż od razu na głęboką wodę. Widać dobry instynkt już ma z natychmiastowym przechodzeniem gardy, trochę łatwo dał się jednak złapać potem w półgardę, no ale w końcu dopiero zaczyna, wyrobi się myślę jak guma w gaciach 😀

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.