Werdykt w walce Jona Jonesa z Dominickiem Reyesem wzbudziła wiele kontrowersji w środowisku MMA. Jednym z oceniających wynik tego pojedynku był były podwójny mistrz UFC, Daniel Cormier. Ten oczywiście ma wspólną przeszłość z Jonem Jonesem, z którym mierzył się dwukrotnie. „DC” dał znać fanom w mediach społecznościowych jaki według niego powinien być rezultat starcia Jona z Dominickiem.
Nie była to żadna kradzież. Bliska walka, mogła skończyć się różnie, według mnie było 3-1 albo 2-2 do piątej rundy. Ostatecznie myślałem, że to Reyes wygrał pojedynek 3-2, ale pojedynek był tak bliski, że można było dać wygraną zarówno Dominickowi jak i Jonowi.
Not robbery. Close fight, could have gone either way. 3-1 or 2-2 going into 5th. I thought 3-2 Reyes but the fight was so close it could have gone either way.
— Daniel Cormier (@dc_mma)
Jeden z fanów wspomniał nieistniejącą „zasadę”, według której mistrza trzeba pokonać w dominującym stylu, aby odebrać mu pas mistrzowski. Cormier zareagował na wypowiedź fana.
Takie myślenie to szaleństwo. Nie wiem dlaczego ludzie cały czas to powtarzają. To walka między dwiema osobami. Człowiek, który zdziała najwięcej obrażeń wygrywa pojedynek. Bądź zadowolony, że mogłeś obejrzeć naprawdę fajne starcie. To była bliska walka.
This train of thought is nuts man, I have no idea how this still gets repeated over and over. It’s a fight between two people. The person who does most damage wins the fight. Just be happy got a great fight tonight. It was close fight
— Daniel Cormier (@dc_mma)
Ostatnio pojawiły się informacje o kolejnej walce Daniela Cormiera w oktagonie UFC. Dana White potwierdził, że oferowali inne pojedynki Cormierowi niż starcie o pas ze Stipe Miociciem, bo ten jest kontuzjowany. „DC” zainteresowany na ten moment jest jednak zainteresowany tylko i wyłącznie walką z mistrzem.