“Zacznijmy rozmawiać, jeżeli…” Dana White o potencjalnym starciu Jonesa z Furym

Dana White postanowił publicznie odnieść się do ostatniej wymiany zdań w mediach społecznościowych Jona Jonesa i Tysona Fury’ego. Prezydent UFC stwierdził, że jeżeli bokser naprawdę chciałby zmierzyć się z mistrzem kategorii ciężkiej organizacji w klatce MMA to on jest otwarty na takie rozmowy.

Ostatnio Jones i Fury starli się w mediach społecznościowych. Legendarny bokser krytycznie odniósł się do słów komentatora UFC, Joe Rogana, który twierdził, że Jones pokonałby go w walce bez zasad. “Gypsy King” później zaprosił Jonesa do ringu bokserskiego, ale jak wiemy, “Bones” ma kontrakt z UFC i walczy w klatce MMA. Do całej sytuacji odniósł się Dana White w rozmowie z Bro Bible.

Jon Jones to najgroźniejszy człowiek na tej planecie. Nie ma tutaj debaty, nikt temu nie zaprzeczy. Nie obchodzi mnie to co gadają inni, jak próbują przekonywać do swoich racji. Sporo takich wypowiedzi to clickbaity. Wiecie jaki ja jestem – jeśli Tyson Fury chce bić się z Jonem Jonesem w UFC to ja do tego doprowadzę. Sprawa wygląda tak: Tyson, jeżeli mówisz poważnie to daj mi znać.

White potwierdził w wywiadzie, że ma dobre relacje z mistrzem boksu i lubi Tysona Fury’ego. Później wspomniał o walce boksera z zawodnikiem MMA z przeszłości – starciu Floyda Mayweathera Jr. i Conora McGregora.

Możemy cały czas gadać, Tyson może mówić, Jon Jones może mówić, ja również. Po prostu to zróbmy. Jeśli Tyson mówi poważnie i chce walczyć z Jonem… Słuchaj, doprowadziłem do walki Floyda Mayweathera Jr. z Conorem McGregorem i zapłaciliśmy Floydowi tyle ile chciał. Jeśli Tyson Fury na poważnie chce bić się z Jonem Jonesem w UFC, zacznijmy rozmowy.

Oczywista różnica w zestawieniu Mayweathera Jr. z McGregorem i Fury’ego z Jonesem jest taka, że White sugeruje starcie “Gypsy Kinga” z “Bonesem” w MMA, a pierwsza dwójka biła się w ringu bokserskim, co faworyzowało “Moneya”. Teraz również wielu specjalistów twierdzi, że w boksie wygrałby Fury, a w MMA nie miałby on większych szans z niezwykle utalentowanym Jonesem.

34-letni Anglik od jakiegoś czasu nie może znaleźć sobie rywala w ringu. Sporo mówiło się o jego potencjalnym starciu z Oleksandrem Usykiem, ale przynajmniej teraz nie dojdzie do takiego zestawienia. Jeśli chodzi o Jonesa, ten w następnej walce w oktagonie ma zmierzyć się z byłym mistrzem UFC, Stipe Miociciem, ale nie są to nadal potwierdzone informacje. Mówi się, że ich pojedynek może odbyć się na listopadowej gali największej organizacji MMA na świecie w Madison Square Garden w Nowym Jorku.