Prezydent UFC odpowiada na zarzuty Johnsona: „Jak miałbym się nad nim znęcać?”

Ostatnio mistrz kategorii muszej, Demetrious Johnson, opublikował oświadczenie, w którym zarzucał UFC złe traktowanie go jako zawodnika. Teraz Dana White, prezydent organizacji, odpowiedział na ataki ze strony DJ’a.

Mój człowiek Mick, który zajmuje się tą sprawą powiedział mi, że większość co mówi DJ nie jest prawdą. Johnson nigdy nie chciał punktów PPV, wolał żebyśmy płacili mu z góry, bez dodatków za sprzedaż gali. Widocznie nie był pewien tego, że może wpłynąć na większy wynik. Nikt nie miał gorszych statystyk jeśli chodzi o sprzedaż PPV niż on w dzisiejszym MMA. Myślę, że walka z TJ Dillashawem zainteresowałaby wiele osób i sprzedałaby się lepiej niż jakikolwiek jego występ, ale on absolutnie nie chce walczyć z TJ’em. To śmieszne.

Zarzuca nam, że go nie promujemy. Zbudowaliśmy program w TV wokół jego osoby. The Ultimate Fighter 24 był przecież skupiony na DJ’u i na tym jak wspaniałym jest zawodnikiem. Próbowaliśmy dawać go na gale na FOX, ale wyszło jak wyszło. To nie moja wina. Ja się nad nim znęcam? Jak mógłbym zrobić coś takiego najlepszemu zawodnikowi na świecie?

Media promują go jako najlepszego zawodnika bez podziału na kategorie wagowe. Moim zdaniem nim jest Conor McGregor. Jeśli spojrzysz na to co znaczy zwrot pound for pound to zgodzisz się ze mną, że to właśnie Irlandczyk jest najlepszy. Go nie obchodzi w jakiej wadze walczy, zmierzy się z każdym, gdziekolwiek i kiedykolwiek. Jeśli DJ uważa, że jest numerem jeden to niech zawalczy z Dillashawem. Zmierz się z kimś, kto obchodzi ludzi.

Dana odpowiedział także na słowa Johnsona, który twierdził, że UFC groziło mu zamknięciem dywizji muszej.

To nie prawda. Rozmawialiśmy o tym już od trzech lat. O to mu chyba chodziło, doskonale o tym przecież wiedział. Tu przecież nie chodziło o niego. Nigdy mu nie groziłem. Powiedział tak? To nie jest prawda, tak się nie stało. Mówiłem mu już o tym od lat. On dobrze o tym wiedział.