Wg tego co mówi Dana White, szanse są całkiem spore:
Dana White dla USA Today blog:
Czytałem niedawno że Tito znowu negocjuje z UFC. Jeśli to prawda to jak do tego doszło?
Częścią jego umowy jest, że odchodzi i….nie wiem, to jest coś związanego z jego kontraktem, on cały czas trzyma nogę w drzwiach do UFC tym kontraktem. Cześcią naszych praktyk biznesowych w tych szalonych czasach jest, jakby to powiedzieć…
Nie spiesz się
Tak, chyba bede musiał pomyśleć.
Zawsze mówiłem że sprawiamy że rzeczy wyglądają na dużo łatwiejsze niż są w rzeczywistości, i zdecydowanie nie będziemy ich ułatawiać nikomu innemu. Sprawimy żeby było to jak najtrudniejsze dla innych ludzi.
To brzmi jakbyś miał po prostu pewne prawa do negocjacji z Tito.
Dokładnie, i mam zamiar z nich skorzystać
Biorąc pod uwagę to co mówiliście na swój temat w ciągu ostatnich miesięcy prowadzących do jego ostatniej walki to jakie realne szansę są na zobaczenie Tito jeszcze kiedyś w UFC?
Słuchaj, ani ja ani Tito nie powiedzieliśmu nic gorszego od tego co było powiedziane przed jego pierwszym powrotem do UFC, po tym kiedy został trenerem w The Ultimate Fighter. Tito i ja nie lubimy się. To jest w 100 % prawda, nie lubimy się, kopmletnie nie możemy się znieść, ale to nie oznacza że nie prowadziliśmy wcześniej razem biznesu.
W skrócie Dana White podbija tylko cenę rynkową Ortiza aby wykrwawić trochę bardziej Affliction, wszystko dzięki klauzuli w umowie Ortiza z UFC która pozwala UFC dorównać/przebić każdą ofertę konkurencji.
Cały wywiad z Daną White tutaj
ostro ;d Jebany Tito może i wiedział co robi;d (jeśli dostanie większy hajs niż przedtem). „To nie jest nic osobistego to tylko interesy” i tego cytatu może spokojnie używać Dana i Tito ( chociaż naprawdę ciężko mi uwierzyć że gdyby Ortiz mógł to by już dawno nie walczył gdzie indziej, unosi sie honorem a Dana to wiadomo biznesmen)
Teraz już wiem na co idą te ciężkie miliony zarobione przez UFC……… na prawników 🙂
dana w koszulce afliction
JacekD racja tez to wylapalem odrazu Dana w koszulce affliction mega beka .ha ha
wtedy jeszcze sie lubili z affliction