Damian Stasiak po świetnej walce przegrywa z Pedro Munhozem przez decyzję na UFC FN 109

Polak dobrze rozpoczął walkę od niskiego kopnięcia. Od samego początku było widać, że jego rywal też nastawił się na tego typu ataki – rzadko widzieliśmy ciosy, zawodnicy częściej stosowali kopnięcia. Po próbie obalenia Munhoz od razu zagroził swoją firmową gilotyną, jednakże Polak dobrze bronił się w parterze. Po powrocie do stójki Pedro trafił Damiana mocnym prawym, po którym Polak się zachwiał. Mimo, że obaj uwielbiają walczyć w parterze, gdzie kończą walki poddaniami, to cała praktycznie pierwsza runda miała miejsce w stójce, gdzie pojedynek był wyrównany.

Do drugiej rundy Stasiak wyszedł równie agresywnie jak w pierwszej. Polak jednak został zepchnięty do defensywy – to Brazylijczyk wywierał presję w stójce. Przez całą walkę Polak próbował trafić Munhoza ciosem podbródkowym, jednakże Pedro dobrze unikał prób Stasiaka. Damian dobrze kontrował niskie kopnięcia Brazylijczyka prawym, obszernym ciosem, który zniechęcał Munhoza do dalszych prób.

W trzeciej rundzie Brazylijczykowi udało przenieść się walkę do parteru, jednakże po kilkudziesięciu sekundach z racji braku aktywności arbiter postanowił przywrócić walkę do stójki. W połowie tej części starcia Munhoz znowu trafił świetnym prawym. Brazylijczyk znowu zaciągnął Polaka do parteru, gdzie od razu złapał plecy Stasiaka. Damian na chwilę wstał do stójki, jednakże po chwili jego rywal świetnym rzutem przeniósł walkę na matę. Ostatnia minuta trzeciej odsłony to pełna dominacja Munhoza, który kontrolował pozycję.  Każda z rund była bardzo ciężka do punktowania. Ostatecznie sędziowie jednogłośnie orzekli wygraną Munhoza (30-27, 29-28, 29-28).

Stasiak (10-3 MMA) po nieudanym debiucie w UFC na gali w Krakowie wygrał dwie walki z rzędu. Polak uwielbia kończyć walki przez poddania – aż 7 zwycięstw odniósł właśnie w parterze.

Munhoz (13-2 MMA) również specjalizuj się w poddaniach – aż 8 razy jego przeciwnicy zmuszeni byli do klepania. Podobnie jak Polak, wygrał on dwie ostatnie walki.